Marcin Bachmatiuk: zaciskamy zęby i walczymy
Już dziś w 26. kolejce 1. Ligi Mężczyzn Buskowianka Kielce na własnym terenie podejmie rywali z MCKiS Jaworzno. Ostatnie spotkanie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się zwycięstwem kielczan w pięciu setach.
Pomimo tego, że kielczanie przegrywali już 0:2 i byli blisko porażki, zdołali odwrócić losy meczu rozgrywanego w Jaworznie. - W Jaworznie przegrywaliśmy już 0:2 i potrafiliśmy się przełamać. Pokazaliśmy trochę pazura, było też kilka spięć pod siatką. Wygraliśmy wtedy 3:2. Mam nadzieję, ze w Kielcach nie będzie już takich spięć, ale pokażemy charakter i zostawimy serducha na boisku – powiedział środkowy bloku, Adam Woźnica. - Rywale będą chcieli się zrewanżować za porażkę na własnym terenie – dodał Mateusz Grabda, szkoleniowiec kielczan.
Kolejne mecze zawodników reprezentujących województwo świętokrzyskie w 1. Lidze będą decydować o losie drużyny. Zaczynają się kalkulacje i siatkarze zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, w jakiej się znajdują. - Nie ma znaczenia to, czy gramy z Jaworznem, czy z innym przeciwnikiem, każdy mecz jest dla nas szalenie ważny. Myślę, że każdy z moich zawodników doskonale zdaje sobie sprawę z powagi tych spotkań i ja nie muszę dodatkowo podkręcać ich psychiki. Nie narzucam żadnej presji na chłopaków. Za każdym razem powtarzam im, że wyniki i niepowodzenia drużyny biorę na siebie, na swoje barki. Moim zdaniem każdy trener powinien tak robić – ocenił Mateusz Grabda. - W każdym meczu walczymy o trzy punkty, a ten sobotni pojedynek będzie za przysłowiowe „sześć” oczek. Jeśli my zwyciężymy za trzy punkty, a drużyny z Kluczborka i Krakowa przegrają swoje spotkania, to mamy pewne utrzymanie. Wiemy o co gramy – powiedział Marcin Bachmatiuk.
Ostatni tydzień przygotowań przebiegał bardzo sprawnie. Wszyscy zawodnicy prezentowali bardzo równą, wysoką formę. - Jestem przekonany, że wygramy ten mecz za trzy punkty. Nie ma znaczenia to, czy gramy z Jaworznem, czy z innym przeciwnikiem, każdy mecz jest dla nas szalenie ważny. Znamy wagę kolejnych dwóch spotkań. Przygotowujemy się tak jak zawsze i walczymy o trzy punkty – powiedział Mateusz Grabda.
- Walczymy o pełną pulę punktów. Mamy nadzieję, że ten mecz od pierwszej piłki przebiegnie po naszej myśli, zdobędziemy trzy punkty i będziemy coraz bliżej utrzymania się w lidze. Skupiamy się tylko na swojej grze, bo myślę, że jeśli my dobrze zagramy, to jesteśmy w stanie pokonać każdego przeciwnika. Musimy wyeliminować tylko własne błędy – dorzucił Adam Woźnica.
Do końca rundy zasadniczej pozostały już tylko dwie kolejki. Kieleccy zawodnicy w czasie trwania sezonu ustrzegli się groźniejszych kontuzji, jednak już pod koniec każdy z nich narzeka na mikrourazy. - Wiemy, że to jest już końcówka sezonu, czujemy to już zarówno w nogach, jak i w głowach. Pojawiają się mikrourazy, większości z nas doskwierają jakieś bóle, ale zaciskamy zęby i walczymy. Kiedy ma się kształtować charakter zawodnika, jak nie w takim momencie. Jeżeli to przetrwamy i zwyciężymy, to na pewno wzmocni nas to indywidualnie. Chcielibyśmy już w tę sobotę zapewnić sobie utrzymanie i podejść do ostatniego spotkania na luzie. Mamy nadzieję, że hala na Żytniej, która niewątpliwie jest naszym atutem pomoże nam także tym razem – zakończył Marcin Bachmatiuk.
Spotkanie z MCKiS Jaworzno zaplanowano na godz. 17:00 w hali Widowiskowo-Sportowej MOSiR przy ul. Żytniej 1 w Kielcach.