Marcin Brzeziński z MKST Astry Nowa Sól: naszą bolączką są końcówki
W nowo wybudowanej hali przy ul. Zjednoczenia 21 w Nowej Soli pierwszoligowi siatkarze MKST Astry przegrali z PZL LEONARDO Avią Świdnik 0:3. Był to debiutancki mecz o punkty na nowym obiekcie. - Szkoda pierwszego seta, bo mieliśmy szansę, żeby rozstrzygnąć go na swoją stronę. Podobnie sytuacja wyglądała w drugiej partii. Niestety nie byliśmy w stanie utrzymać równego poziomu do końca seta. W trzeciej partii próbowaliśmy się jeszcze podrwac do walki, ale się nie udało - powiedział Marcin Brzeziński, przyjmujący beniaminka.
Sobotnie spotkanie było bardzo wyrównane i zacięte. Wyniki wszystkich setów rozstrzygnęły się w końcówce. Chłodną głowę zachowali ostatecznie goście.
- Naszą bolączką są końcówki. Staramy się wychodzić z opresji, ale nie mamy złotego środka na dogrywanie końcówek. W siatkówce mecz tak naprawdę zaczyna się od dwudziestego punktu. W poprzednim sezonie udawało się nam wygrywać końcówki. Teraz przez całe rozgrywki 1. Ligi płacimy frycowe za bycie beniaminkiem - wyznał przyjmujący.
I dodał - Trochę skrzydła podcięła nam kontuzja Mateusza Rucińskiego, który właśnie w końcówkach doskonale wiedział do kogo rozegrać, kto jest aktualnym liderem na boisku. Potrafił wykreowac lidera. Tego nie da się nabyć, to trzeba mieć.
Warto jednak podkreślić, że nowosolanie mieli szanse na zdobycz punktową w tym starciu.
- Szkoda pierwszego seta, bo mieliśmy szansę, żeby rozstrzygnąć go na swoją stronę. Podobnie sytuacja wyglądała w drugiej partii. Niestety nie byliśmy w stanie utrzymać równego poziomu do końca seta. W trzeciej partii próbowaliśmy się jeszcze podrwac do walki, ale się nie udało - podkreślił zawodnik MKST Astry.
W sobotę drużyna prowadzona przez Andrzeja Krzyśko rozegrała pierwszy mecz na nowym obiekcie sportowym wybudowanym przy ulicy Zjednoczenia 21. Jak czuje się zespół w nowym miejscu?
- To piękny obiekt. Cieszę się, że w Nowej Soli możemy pochwalić się taką halą. W naszym regionie to chyba jedna z najlepszych i najprzyjemniejszych do gry. Wszystko jest rewelacyjne - zakończył Brzeziński.
Powrót do listy