Marcin Kryś: jesteśmy rozczarowani i źli
Olimpia Sulęcin przegrała przed własną publicznością z MCKiS Jaworzno 0:3 w meczu 7. kolejki PLS 1. Ligi. - Jesteśmy rozczarowani i źli - powiedział po sobotnim spotkaniu Marcin Kryś, trener sulęcinian.
Drużyna z Sulęcina rozegrała siedem spotkań na pierwszoligowych parkietach i niestety wszystkie przegrała. W ostatnią sobotę była bliska urwania punktów rywalom z Jaworzna, bo dwie partie sulęcinianie przegrali na przewagi.
- Jesteśmy rozczarowani i źli, bo przegraliśmy kolejny mecz. Musimy patrzeć na to, co robimy sami. Jedyna pozytywna rzecz po sobotnim spotkaniu, to fakt, że mieliśmy zdrowych czternastu zawodników. Wszyscy byli gotowi do gry - wyznał sternik Olimpii.
I dodał - O przegranej w dwóch setach granych na przewagi zadecydowały detale. Jestem zadowolony z zagrywki, bo odrzuciliśmy nią rywali od siatki. Jednak nasza skuteczność w ataku musi być większa, jeśli chcemy powalczyć o punkty.
Jeszcze nic nie jest starcone. Co prawda, Olimpia zajmuje 14. miejsce w lidze, ale jeszcze wiele spotkań przed nią. Kolejny ligowy mecz rozegra jednak na wyjeździe. 2 listopada zmierzy się z AZS AGH Kraków, sąsiadem z tabeli. Akademicy plasują się na 13. lokacie, wygrali bowiem do tej pory jedno spotkanie.
- Nie możemy się poddawać, tylko ciężko pracować. I cały czas wierzyć, że ten projekt ma sens. Osobiście jestem osobą, która się nie poddaje. Mam nadzieję, że reszta będzie podążać tą samą drogą. Z tego miejsca pragnę podziękować kibicom, którzy są z nami cały czas. Mam nadzieję, że dalej w nas wierzą - zakończył Kryś.
Powrót do listy