Marian Kardas: cieszę się, że 1. Liga tak fajnie się rozwija
To czwarty sezon zaplecza PlusLigi, którym zarządza Polska Liga Siatkówki. Obecne rozgrywki przynoszą mnóstwo emocji i są niezwykle wyrównane. A co najważniejsze, w lidze dostają szansę także młodzi gracze, na czele z mistrzami świata do 19 lat, prowadzonymi przez trenera Michała Bąkiewicza. Rozgrywki z roku na rok stają się coraz bardziej profesjonale i atrakcyjne dla kibiców.
Przypomnijmy, że o profesjonalizację TAURON 1. Ligi Mężczyzn, bezpośredniego zaplecza PlusLigi, zabiegała Polska Liga Siatkówki, która razem z partnerami i sponsorami wspiera rozwój rozgrywek. Początkowo Sponsorem Tytularnym rozgrywek była Marka KRISPOL, w tej chwili patronuje im firma TAURON Polska Energia.
Sezon 2021/2022 TAURON 1. Ligi od początku zapowiadał się pasjonująco także z tego powodu, że do do rozgrywek dołączyła złota juniorska drużyna trenera Michała Bąkiewicza. W drużynie SMS PZPS Spała w pierwszej lidze występuje aż dziesięciu mistrzów świata z ubiegłorocznego czempionatu w Iranie.
- Przede wszystkim TAURON 1. Liga jest w tym roku bardzo silna, z naszej perspektywy to będą niezwykle wymagające rozgrywki. Możemy skonfrontować się z zespołami zdecydowanie bardziej doświadczonymi i z pewnością silniejszymi fizycznie. Dla rozwoju naszej grupy jest to sezon bardzo istotny i przede wszystkim mamy bić się, walczyć o każdą piłkę. Jest to najlepsza droga dla tych młodych chłopaków, by móc się rozwijać szybciej, zarówno indywidualnie, jak i jako drużyna. To mega pozytywne doświadczenie, którego moi gracze do tej pory nie przeżyli - powiedział Michał Bąkiewicz, trener SMS PZPS Spała.
Na razie zespół Szkoły Mistrzostwa Sportowego ze Spały przechodzi prawdziwą lekcję dorosłej siatkówki – wygrał dwa razy na dwadzieścia rozgrywanych spotkań. To jednak wcale nie oznacza, że młodzi gracze nie sprawiają kłopotów starszym i bardziej doświadczonym ligowym rywalom.
- To właśnie pokazuje siłę naszej ligi w tym sezonie. Mieliśmy już wiele niespodzianek, nie ma takiej możliwości, by zagrać z niżej notowanym rywalem bez skupienia. Trzeba być skoncentrowanym i prezentować odpowiedni poziom, by zwyciężać. Kilka drużyn nie ukrywa swych aspiracji do gry w PlusLidze, mówią głośno, że chcą awansować, ale jednego faworyta do zwycięstwa nie ma. Na boiskach mamy sporo walki i emocji, dlatego kibicom ta liga się w tym sezonie podoba. Dobrze, że mamy także transmisje meczów, to dla nas świetna reklama - zauważył Marian Kardas, trener KRISPOL Września.
Mecze TAURON 1. Ligi są transmitowane w Polsacie Sport, pierwszoligowe okienko przypada na czwartkowe wieczory. W październiku, listopadzie i grudniu 2021 roku łącznie obejrzało je 150 tysięcy widzów, najwięcej widzów zgromadziło starcie ZAKSY Strzelce Opolskie z Legią Warszawa (średnio 36 tysięcy). Co ważne pokreślenia, także kluby przeprowadzają coraz więcej transmisji meczów, poprzez internet i platformę Polsat Box Go.
- To nas bardzo cieszy, bo rozgrywki zyskały markę i są bardzo emocjonujące. Taka była nasza intencja, gdy w sezonie 2018/2019 podjęliśmy się wyzwania. Chcemy rozwijać 1. Ligę, sprawiać by sezon po sezonie stawała się coraz mocniejsza i była miejscem, w której kreowani są kolejni gracze do PlusLigi, także ci bardzo młodzi. No i oczywiście liczymy, że będą się w niej budowały ośrodki siatkarskie, które awansują do Ligi Mistrzów Świata i będą ją wzmacniać - podkreślił Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki.
- Co mnie także cieszy, w wielu drużynach rozwijane są sztaby trenerskie, zawodnicy mają zawodową opiekę fizjoterapeutów, są statystycy – słowem warunki do trenowania i rozwoju są coraz lepsze – cieszy się trener Kardas, który już od pięciu sezonów pracuje na zapleczu PlusLigi, prowadząc zespół z Wrześni, wspierany przez markę KRISPOL.
- Bardzo się cieszę, że przez tyle lat mogę pracować w jednym klubie i że nadal nie mają mnie tutaj dosyć – śmieje się szkoleniowiec, który kilka dni temu obchodził sześćdziesiąte urodziny. – Byłem wzruszony tortem i odśpiewaniem „Sto lat” przez naszych kibiców. W tym klubie i w tej lidze czuję się świetnie. W trakcie mojej kariery zawodniczej miałem okazję grać w reprezentacji, występowałem za granicą, w wielu świetnych klubach. Cieszę się, że 1. Liga się tak fajnie rozwija i mogę pracować z siatkówką na tak wysokim poziomie - zakończył Marian Kardas, trener KRISPOL Września.