Aktualności

Mariusz Marcyniak: po to się trenuje, żeby grać takie mecze

Rozgrywany w Siedlcach mecz wzbudził ogromne zainteresowanie. Nic w tym dziwnego. W końcu do wicelidera przyjechał lider. KPS podejmował CHKS Chełm, który jeszcze w tym sezonie nie przegrał w PLS 1. Lidze. Przodownik zachował czyste konto, wygrywając 3:0.

Spotkanie zasłużyło na miano hitu jesieni. Hala była wypełniona do ostatniego miejsca. Gra tych zespołów cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Mecz na żywo oglądał Tomasz Hapunowicz, prezydent miasta Siedlce.

- Po to się trenuje, żeby grać takie mecze. Na pewno taka atmosfera dodaje energii. Przyjechaliśmy do Siedlce podtrzymać dobrą passę i cieszymy się, że nam udało się. Na pewno rywal zmusił nas do maksymalnego wysiłku. Oni wcześniej u siebie nie przegrali - mówił po meczu kapitan zespołu gości Mariusz Marcyniak.

Mariusz Marcyniak zaznaczył, że on i jego koledzy wychodzili na boisko z maksymalną koncentracją i mobilizacją. - Cieszymy się, ze kibice otrzymali dobre widowisko. Każdy z setów trzymał w napięciu. Inaczej byłoby gdyby każdy z setów zakończył się np. do szesnastu - powiedział kapitan CHKS.

CHKS Chełm ma już sześć punktów przewagi nad drugim w tabeli KPS-em. Jaki jest cel lidera? - Chcemy wygrać ligę, rozmawiamy o tym, ale na pewno nie ma u nas napinki, że coś musimy. Koncentrujemy się na kolejnym meczu - podkreśla Matriusz Marcyniak.

A kolejnym meczem będą derby Lubelszczyzny w Pucharze Polski. W środę CHKS podejmie PZL LEONARDO Avię Świdnik i z pewnością podopieczni trenera Krzysztofa Andrzejewskiego wyjdą na boisko maksymalnie zmobilizowani.

Powrót do listy