Mateusz Grabda: musimy sobie przypomnieć jak się zwycięża
KPS Siedlce przegrał z BAS-em Białystok 2:3 w zaległym meczu 24. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. - Musimy się przełamać i przypomnieć sobie jak to jest zwyciężać - powiedział Mateusz Grabda, trener siedlczan.
Drużyna z Siedlec bardzo dobrze rozpoczęła swoje sobotnie, wyjazdowe spotkanie w Białymstoku. Szybko narzuciła rywalom swój rytm gry, zwyciężając pewnie w premierowej odsłonie meczu do 19. Jednak od drugiej partii białostoczanie prezentowali coraz lepszą siatkówkę. Szala zwycięstwa przechylała się to na stronę gospodarzy, a następnie gości. Zwycięzcę spotkania wyłonił ostatecznie tie-break, w którym lepsi okazali się siatkarze beniaminka.
- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że dla nas to będzie trudne spotkanie. Mimo, że BAS Białystok spada do 2. Ligi, to wiadomo było, że przed nami się nie położy. Przegraliśmy czwarte spotkanie z rzędu, grając kiepsko. W ogóle ten mecz wyglądał bardzo słabo. Chłopcy dali z siebie wszystko, ale na BAS nie wystarczyło. Te porażkę biorę na siebie - powiedział Mateusz Grabda, trener KPS-u.
Czwarta porażka z rzędu sprawiła, że KPS Siedlce pozostaje na 7. pozycji w klasyfikacji.
- Będziemy musieli przeanalizować ten mecz i zobaczyć, w czym był problem. Trzeba wyciągnąć wnioski przed kolejnymi pojedynkami. Nie możemy się poddać - podkreślił szkoleniowiec.
I dodał - Musimy się przełamać i przypomnieć sobie jak to jest zwyciężać. Cały czas siedzi nam w głowie spotkanie w Białymstoku, ale ciągle wierzę w mój zespół. Chcielibyśmy sprawić niespodziankę, żeby fajnie podsumować ten sezon. Jesteśmy w dołku, ale wyjdziemy z niego i wrócimy do naszej dobrej gry.
W najbliższą sobotę siedlczan czeka kolejne spotkanie. Tym razem zmierzą się u siebie z MCKiS Jaworzno, które podobnie jak BAS nie ma już szans na utrzymanie w TAURON 1. Lidze. Jednak nie oznacza to, że jaworznianie łatwo oddadzą punkty. Przekonali się o tym, kilka dni temu częstochowianie.
- Mecz z MCKiS-em będzie trudny, ale wierzę w to, że wynik będzie zupełnie inny. Liczę, że wygramy i będziemy zbierali punkty na finiszu fazy play off - zakończył Grabda.