Mateusz Grabda: nasza ciężka praca przynosi rezultaty
W sobotnie popołudnie drużyna KPS Siedlce odniosła jedenaste zwycięstwo w rundzie zasadniczej TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Na wyjeździe pokonała Olimpię Sulęcin 3:1 w meczu 19. kolejki. - Widać, że praca, którą wykonujemy na treningach zmierza w dobrą stronę i przynosi rezultaty - powiedział Mateusz Grabda, trener siedlczan.
Siatkarze KPS-u nie najlepiej rozpoczęli swoje ostatnie, wyjazdowe ligowe spotkanie. Pozwolili, aby sulęcinianie szybko narzucili im swój rytm gry. W pierwszej partii ekipa gości nie miała zbyt wielu argumentów, aby nawiązać równorzędną walkę. Jednak od drugiego seta siedlczanie prezentowali świetny poziom, walczyli o każdą piłkę. Z bardzo dobrej strony w tym spotkaniu pokazali się młodzi zawodnicy, którzy otrzymali szansę gry od pierwszych minut pojedynku.
- Bardzo cieszymy się z tych trzech punktów. Może to spotkanie nie należało do najładniejszych, ale za kilka dni nikt nie będzie pamiętał o stylu, w jakim zostało ono rozegrane. Cieszymy mnie niezwykle postawa młodych zawodników, m.in. Jakuba Strulaka oraz Przemka Kupki. A do tego bardzo dobry powrót Michała Wójcika, który wrócił do gry po kilku miesiącach spowodowanych kontuzją. Wyszedł w wyjściowej szóstce i rozegrał bardzo dobre spotkanie i wniósł wartość dodatnią do tego meczu. Widać, że niezależnie kto wychodzi w wyjściowej szóstce, wiele wnosi do gry całej drużyny, a to jest niezwykle cenne - powiedział szkoleniowiec KPS-u.
I dodał - Sulęcin to bardzo trudny teren. Gospodarze naprawdę dobrze grali. Przyjeżdżając do zespołu Olimpii wiedzieliśmy, że co prawda są niżej od nas w tabeli, ale we własnej hali są niezwykle groźni. Sulęcinianie potrafią świetnie grać w siatkówkę.
KPS Siedlce po 19. kolejkach może pochwalić się jedenastoma zwycięstwami. Ma na swoim koncie 31 punktów, które plasują go na wysokiej 6. pozycji.
- Widać, że praca, którą wykonujemy na treningach zmierza w dobrą stronę i przynosi rezultaty - podkreślił sternik KPS-u.
Kolejnym przeciwnikiem zespołu z Siedlec będzie drużyna ZAKSY Strzelce Opolskie. Spotkanie 20. kolejki zaplanowane jest na 30 stycznia, na godzinę 17.00.
- Teraz koncentrujemy się na spotkaniu z ZAKSĄ Strzelce Opolskie we własnej hali. To również groźny przeciwnik. Sprawili kilka niespodzianek. Jeśli chcemy być wysoko w tabeli przed play offami to musimy punktować. W tej sytuacji nie możemy sobie pozwolić na wpadki z żadnym zespołem, z którym udało się nam wygrać w pierwszej części rundy zasadniczej - zakończył Grabda.