Mateusz Grabda: skupiamy się na meczu z Lechią
KPS Siedlce przegrał z BBTS Bielsko-Biała 0:3 w spotkaniu 16. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. - Podeszliśmy do tego meczu z dużą pokorą. Bielszczanie wygrywają wszystko, co tylko się da. Aby nawiązać walkę z rywalem musieliśmy zagrać na 110 procent swoich możliwości. Niestety to się nam nie udało - powiedział Mateusz Grabda, trener siedlczan.
Siedlczanie przed pierwszym gwizdkiem środowego meczu doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że pokonanie siatkarzy BBTS-u będzie bardzo dużym wyzwaniem.
- Do spotkania podeszliśmy, tak jak do każdego innego. Doskonale wiedzieliśmy, kto do nas przyjechał. BBTS to mocna drużyna i potentat do awansu. Podeszliśmy do tego meczu z dużą pokorą. Bielszczanie wygrywają wszystko, co tylko się da. Aby nawiązać walkę z rywalem musieliśmy zagrać na 110 procent swoich możliwości. Niestety to się nam nie udało - powiedział Mateusz Grabda.
Gospodarze najrówniejszą grę zaprezentowali w dwóch pierwszych setach. Mimo, że połowie partii tracili do rywali kilka oczek, potrafili zniwelować różnicę i toczyć z przeciwnikiem zacięte końcówki.
- Na pewno nasz zespół po tym meczu można pochwalić za poziom przyjęcia. Nieco słabiej natomiast prezentowaliśmy się w ataku. Musimy o tym wszystkim zapomnieć, bo w sobotę czeka nas kolejne ważne spotkanie. Tym razem zmierzymy się z Lechią Tomaszów Mazowiecki. We własnej hali będziemy chcieli zdobyć trzy punkty, które są bardzo ważne. Na tym się skupiamy. Jedno jest pewne, musimy walczyć - wyznał szkoleniowiec.
I dodał - Musimy grać z każdym. Nie możemy sobie wybierać z kim, wygramy, a z kim przegramy. Ta waleczność właśnie cechuje mój zespół. Mimo, że przegraliśmy 0:3, ale patrząc na całkształ meczu, a zwłaszcza dwóch pierwszych setów zagraliśmy nieźle. Potrafiliśmy odrabiać straty, choć to w końcówkach lepsi okazali się goście. W grudniowych meczach potrafiliśmy z innymi zespołami grać dość równo, a w drugich połowach setów przysłowiowo "odjeżdżać" rywalom. Graliśmy naprawdę dobrą siatkówkę. W środę to bielszczanie nam "odjeżdżali" w drugiej połowie partii. To cechuje właśnie lepsze zespoły. Krótko mówiąć w środę BBTS Bielsko-Biała był lepszą drużyną. Życzę całej ekipie z Bielska-Białej powodzenia w realizacji celu, jaki mają przed sobą, czyli awansu do PlusLigi. Grają naprawdę bardzo dobrze i zasługują na awans.
Teraz KPS Siedlce koncentruje się już na sobotnim meczu z Lechią Tomaszów Mazowiecki, który rozegra we własnej hali w ramach 17. kolejki TAURON 1. Ligi.
- Mój zespół dostał zimny prysznic, ale dalej pracujemy, trenujemy i przygotowujemy się do sobotniego meczu z Lechią, która również potrafi grać dobrą siatkówkę - zakończył Grabda.