Mateusz Grabda: to był trudny mecz
KPS Siedlce po bardzo wyrównanym spotkaniu inaugurującym 23. kolejkę TAURON 1. Ligi pokonał Mickiewicz Kluczbork 3:1. - To był trudny mecz, tym bardziej, że rywal ma w swoim składzie wartościowych zawodników - powiedział Mateusz Grabda, trener siedlczan.
W czwartkowy wieczór zespół KPS Siedlce we własnej hali zmierzył się z Mickiewiczem Kluczbork. Zarówno jedna, jak i druga drużyna chciała podtrzymać swoją zwycięską passę. Zespoły rozegrały cztery sety i w żadnym nie brakowało zaciętej walki o każdy punkt.
- Mecz był trudny, tym bardziej, że rywal ma w swoim składzie wartościowych zawodników. Szala w końcówce czwartego seta przechyliła się na naszą stronę. Wygraliśmy całe spotkanie 3:1 i to jest najważniejsze. To jednoczy, buduje zespół i daje dobre rokowania na poczet kolejnych meczów, które będziemy grali do końca rundy zasadniczej - powiedział Mateusz Grabda.
Kolejne świetnie spotkanie w sezonie rozegrał Janusz Górski, który w potyczce z kluczborczanami zdobył dla swojej drużyny aż 22 punkty. Na koniec odebrał w pełni zasłużoną nagrodę MVP.
- Janusz na początku nie mógł wstrzelić się zagrywką, która jest jego mocną stroną, ale nie poznaje się zawodnika, po tym jak zaczyna mecz i psuje zagrywki na początku seta, ale po tym jak kończy spotkanie. Janusz dużą wartość pokazał w końcówce czwartego seta, kiedy strzelił dwie mocne zagrywki. Szacunek dla niego - podkreślił szkoleniowiec.
Aktualnie KPS Siedlce z dorobkiem 42 punktów zajmuje 5. miejsce w klasyfikacji i w dalszym ciągu walczy o możliwie najwyższą lokatę przed fazą play off. Mogą się już pochwalić serią siedmiu zwycięstw z rzędu. W poprzednim sezonie o tej porze siedlczanie również walczyli, ale... o utrzymanie w 1. Lidze.
- Pamiętam w tamtym sezonie serię ośmiu przegranych, a teraz wygrywamy mecz za meczem. Fajnie byłoby wygrać jeszcze z Avią, aby te serie się wyrównały. A mówiąc już tak na poważnie, na pewno to dobrze rokuje. Przed nami seria trudnych meczów, bo po Avii zmierzymy się z drużynami z Bydgoszczy i Lublina - zauważył sternik siedlczan.
Zespół z Siedlec kolejny mecz rozegrają dopiero 3 marca. Zawodnicy po czwartkowym pojedynku otrzymali kilka dni wolnego na odpoczynek.
- Przed nami teraz kilka dni wolnego. Chłopcy pojadą teraz do domów. Ważne jest to, aby trochę czasu spędzili z rodzinami. Coś innego niż hala przyda się każdemu z nas - zakończył Grabda.