Mateusz Grabda z PSG KPS Siedlce: wierzę w mój zespół
PSG KPS Siedlce zajął dziesiąte miejsce po pierwszej rundzie fazy zasadniczej TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Siedlczanie zapowiadają walkę w drugiej części sezonu. - Wierzę w mój zespół. Mam nadzieję, że pokażemy kawał dobrej siatkówki w drugiej rundzie - powiedział Mateusz Grabda, trener siedleckiej drużyny.
W ostatnim meczu w roku kalendarzowym i jednocześnie kończącym pierwszą rundę zasadniczą, siedlczanie zagrali na wyjeździe z Mickiewiczem Kluczbork. Spotkanie było dość wyrównane. Jednak goście tylko w pierwszym secie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. W pozostałych musieli uznać wyższość rywali.
- Przegraliśmy ostatnie spotkanie pierwszej rundy z Mickiewiczem Kluczbork 1:3. Na pewno suchy wynik nie odzwierciedla naszego zaangażowania i serca, jakie włożyli zawodnicy w to spotkanie. Naprawdę bardzo chcieliśmy wygrać ten mecz i przełamać się na trudnym terenie, jakim jest Kluczbork. W tym sezonie żaden zespół jeszcze tam nie wygrał. Mieliśmy idealną okazję ku temu, żeby zaprezentować się bardzo dobrze, a przede wszystkim przywieźć punkty z Kluczborka. Niestety nie udało się, nad czym bardzo ubolewam - powiedział szkolniowiec PSG KPS.
I dodał - Nie mamy stabilności. W pewnych momentach gramy bardzo dobrze, ale przytrafiają się nam słabsze momenty. Będziemy nad tym pracowali, aby to ustabilizować, żeby nasza gra tak nie falowała, ponieważ dobre zespoły cechują się stabilnością. Może nie grają na perfekcyjnym poziomie, ale grają na pewnym, stałym poziomie i na pewno to świadczy o ich sile.
Siatkarze z Siedlec zakończyli pierwszą rundę na dziesiątej lokacie. Wygrali siedem z piętnastu spotkań. Szkoleniowiec zwrócił uwagę, że przed jego podopiecznymi sporo pracy i elementów do poprawy.
- Miejsce w tabeli, które aktualnie zajmujemy na pewno nie jest miejscem, które nas satysfakcjonuje. W mojej opini zasługujemy na wyższe miejsce. Naszym celem jest ósemka premiowana walką o te najwyższe lokaty. Teraz zajmujemy odległe miejsce, ale optymistycznie patrzymy w przyszłość. Na pewno musimy coś zmienić w naszych treningach, podejściu do pewnych rzeczy, aby móc mówić, że nasza drużyna będzie się liczyła w walce o ósemkę - wyznał sternik PSG KPS.
Siedlczanie rundę rewanżową rozpoczną na wyjeździe. 7 stycznia zmierzą się z Olimpią Sulęcin.
- Wierzę w mój zespół z całego serca. Wierzę mocno w to, że przyjdą jeszcze dobre czasy dla siedlczan. Mam nadzieję, że pokażemy kawał dobrej siatkówki w drugiej rundzie. musimy jednak ciężko pracować. Po okresie świąteczno-noworocznym czeka nas mecz z Olimpią. Jedziemy tam na bardzo ciężki teren i mam nadzieję, że ze świeższymi głowami podejdziemy do tego starcia - zakończył Grabda.
Powrót do listy