Mateusz Grabda: znamy swoje miejsce w szeregu
W niedzielę KPS Siedlce zagra na wyjeździe z Mickiewiczem Kluczbork w pierwszym meczu o 7. miejsce na koniec sezonu 2020/21 TAURON 1. Ligi Mężczyzn. - Mnie nie interesuje gra o utrzymanie. To nie jest żaden cel. Chcemy walczyć o jak najwyższe miejsca, a jednocześnie znamy swoje miejsce w szeregu - powiedział Mateusz Grabda, trener siedlczan.
KPS Siedlce rundę zasadniczą zakończył na 7. miejscu w tabeli. W fazie play off siedlczanom przyszło zmierzyć się z BKS Visłą Bydgoszcz. W rywalizacji do dwóch zwycięstw, drużyna z Siedlec dwukrotnie musiała uznać wyższość bydgoszczan. Choć warto podkreślić, że siatkarze KPS-u naprawdę wysoko zawiesili rywalom poprzeczkę.
- Nie chcę szukać przyczyn tej porażki. Musielibyśmy zagrać ponad swoje możliwości, żeby ten mecz wygrać. Każdy z nas będzie sobie podsumowywał ten sezon, ja również to zrobię. Każdy sezon czegoś uczy, więc trzeba szukać pozytywów ze zdobywania doświadczenia. Mamy bardzo młody skład, więc chłopcy mogą ten sezon potraktować jako dużą naukę. Pokazali się z dobrej strony i to będą mogli traktować jako pozytyw - powiedział Mateusz Grabda.
Szkoleniowiec przyznał, że nim bliższej końca rozgrywek, tym bardziej odczuwa niedosyt związany z wynikiem sportowym zespołu.
- Patrząc na całokształt tego sezonu czujemy wielki niedosyt, bo patrząc na połowę sezonu i lekko dalej, było widać, że coś możemy w tym sezonie ugrać. Mnie nie interesuje gra o utrzymanie. To nie jest żaden cel. Chcemy walczyć o jak najwyższe miejsca. Nie chciałem wprowadzać zamieszania w marcu, że nagle będziemy się bić o medale. Znamy swoje miejsce w szeregu. Zajmiemy siódme lub ósme miejsce, natomiast powtórzę, że nie interesują nas niskie cele - podkreślił sternik KPS-u.
Przed siedlczanami ostatnie spotkania na parkietach TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Powalczą oni z Mickiewiczem Kluczbork o 7. miejsce na koniec sezonu 2020/21.
- Odpadliśmy z walki o wyższe miejsca i zagramy o siódmą lokatę. Jestem człowiekiem, który choćby miał walczyć o 55. miejsce, to wolę je zająć niż 56. miejsce i bardzo bym chciał na koniec sezonu wygrać dwa spotkania i z uśmiechem skończyć sezon - zakończył Grabda.