Mateusz Siwicki: szanujemy rywala
MKS Będzin prowadzi z BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz 1-0 w półfinale TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Na czwartek w Bydgoszczy zaplanowano drugie spotkanie tych drużyn. Pierwszy gwizdek o godzinie 20.30. - Jeśli będziemy grali tak jak teraz, a do tego będziemy pewni siebie to o wyniki jestem spokojny - powiedział Mateusz Siwicki, środkowy będzińskiej drużyny.
Podopieczni Wojciecha Serafina bardzo dobrze rozpoczęli półfinałową rywalizacją bydgoskim zespołem. Przed własną publicznością w ostatnią sobotę pokonali rywali 3:0.
- Cieszymy się, że udaje się nam odnosić kolejne zwycięstwa. Przeciwko bydgoszczanom rozegraliśmy kolejne fajne widowisko. Pokazaliśmy naprawdę dobre umiejętności siatkarskie - podkreślił środkowy.
I dodał - Po sobotnim meczu wielkie brawa należą się naszym dwóm skrzydłowym - Mateusz Rećko i Brandon Koppers byli niesamowici w polu serwisowym. To były plusligowe zagrywki. obyśmy to utrzymali w kolejnych spotkaniach. Jeśli będziemy grali tak jak teraz, a do tego będziemy pewni siebie to o wyniki jestem spokojny.
Siatkarze MKS-u od początku sezonu mogą liczyć na wsparcie i doping niesamowitych kibiców. - Nasi kibice to najlepsza publiczność w 1. Lidze. Jesteśmy im wdzięczni za tę oprawę przed meczem, a także za to, jak nas wspierają i dopingują - wyznał Siwicki.
Rywalizacja w półfinale TAURON 1. Ligi Mężczyzn toczy się do dwóch zwycięstw. Będzinianie prowadzą 1-0. W czwartek zespoły spotkają się ponownie, ale już w Bydgoszczy.
- Szanujemy rywala. W sobotę zaczęliśmy pisać nowy rozdział. Wiemy, co chcemy osiągnąć w tym sezonie. We własnej hali czujemy się pewni siebie. Teraz nasze myśli skierowane są na czwartkowe starcie w Bydgoszczy - zakończył Siwicki.
Powrót do listy