Mateusz Zawalski: emocje będą do ostatniej kolejki
APP Krispol Września przegrał z KS Lechią Tomaszów Mazowiecki 1:3 w meczu 21. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Już dzisiaj wrześnianie rozegrają zaległe spotkanie z BBTS Bielsko-Biała. - Cieszymy się, że kolejny mecz jest tak szybko. Będzie to znakomita okazja, żeby zmazać porażkę z Lechią Tomaszów Mazowiecki. BBTS to trudny przeciwnik, ale wierzę, że pokażemy naszą dobrą grę i wygramy to spotkanie - powiedział Mateusz Zawalski, środkowy drużyny z Wrześni. Podopieczni Mariana Kardasa mają już zapewniony awans do fazy play off. Jedną niewiadomą jest lokata na koniec drugiej części rundy zasadniczej. Do rozegrania pozostało jeszcze pięć kolejek. - Emocje będą do ostatniej serii spotkań - dodał zawodnik APP Krispol.
1.LIGA.PLS.PL: Przegraliście ostatni mecz z Lechią Tomaszów Mazowiecki 1:3, ale w trzech pierwszych setach, chyba trudno mieć jakieś większe zastrzeżenia do waszej gry? To była prawdziwa męska siatkówka.
MATEUSZ ZAWALSKI: Dokładnie tak. Pierwsze trzy sety stały na bardzo wysokim poziomie. Mecz był bardzo wyrównany. Obie drużyny pokazywały swoją najlepszą siatkówkę. Długie wymiany, efektowne obrony i kawał serca to jest to, co kibice mogli zobaczyć w tym spotkaniu.
Co stało się z waszą grą w czwartej partii? Opadły już emocje i straciliście nadzieję, że jest szansa na tie-breaka?
MATEUSZ ZAWALSKI: Nie powiedziałbym, że straciliśmy nadzieję. Do ostatniego gwizdka wierzyliśmy, że można doprowadzić do piątej partii. W moim odczuciu za bardzo chcieliśmy poprawić naszą dobrą grę. Chcieliśmy wszystko kończyć w pierwszym uderzeniu. Zabrakło nam cierpliwości i chłodnej głowy z poprzednich setów. Niestety przeciwnik dołożył swoje na zagrywce. Do tego tomaszowianie ustawiali szczelny blok i dobrze bronili, co pozwoliło im uzyskać ogromną przewagę, której taki zespół jak Lechia, nie ma w zwyczaju roztrwaniać.
Teraz czas na odrabianie strat w zaległym meczu. Już w środę zagracie z BBTS Bielsko-Biała.
MATEUSZ ZAWALSKI: Cieszymy się, że kolejny mecz jest tak szybko. Będzie to znakomita okazja, żeby zmazać porażkę z Lechią Tomaszów Mazowiecki. BBTS to na pewno trudny przeciwnik, ale wierzę, że pokażemy naszą dobrą grę i wygramy to spotkanie.
W dalszym ciągu w zasięgu jest zajęcie 2. lokaty na koniec rundy zasadniczej.
MATEUSZ ZAWALSKI: Według mnie ta liga jest wyjątkowa, o czym mówiłem już we wcześniejszych wywiadach. Na naszym przykładzie dobrze widać, jak jedna porażka potrafi namieszać w tabeli. Przez to emocje będą do ostatniej kolejki.
Do końca drugiej fazy zasadniczej pozostało pięć kolejek. Wy macie już zapewniony awans do fazy play off. Teraz chyba rozpoczyna się prawdziwa walka i rywalizacja przed rozstawieniem w fazie play off?
MATEUSZ ZAWALSKI: Rozstawienie w fazie play-off może dać sporą przewagę psychologiczną. Myślę jednak, że zespoły z ósemki są tak mocno zbliżone do siebie poziomem, że każdy będzie miał szanse na dalszy awans.