Niedziela z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: Mickiewicz Kluczbork - KFC Gwardia Wrocław 0:3
Mickiewicz Kluczbork przegrał z KFC Gwardią Wrocław 0:3 (15:25, 27:29, 20:25) w mecz kończącym 4. kolejkę KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. To drugie zwycięstwo z rzędu wrocławskiej drużyny. MVP został wybrany Błażej Szymeczko.
Mickiewicz w tym sezonie prezentuje się zgoła odmiennie. Włodarze klubu postawili na doświadczenie i już na początku sezonu widać, że ta strategia się opłaciła. Co prawda zespół w pierwszej kolejce przegrał u siebie z mocnym BBTS-em Bielsko-Biała, ale w kolejnych meczach pokonał kolejno Lechię Tomaszów Mazowiecki 3:1 i KPS Siedlce 3:0. Gwardia też prezentuje się z meczu na mecz coraz lepiej. Gwardziści wygrali dwa ostatnie spotkania i to trzech rozgranych meczach tracili w tabeli zaledwie punkt do Mickiewicza.
- Czeka nas kolejne ciężkie spotkanie, tym razem przed własną publicznością. Zespół Gwardii ma paru doświadczonych zawodników w swoim składzie, więc nie można nikogo oceniać po pierwszych trzech kolejkach. Każdy zespół w tym sezonie będzie groźny. Liga jest bardzo wyrównana - powiedział Artur Pasiński, przyjmujący Mickiewicza.
Pierwsza partia meczu od początku do końca rozgrywana była pod dyktando zespołu z Wrocławia. Już na początku wypracował sobie kilka oczek przewagi 6:3 i 16:10. Kluczborczanie w tym secie nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać rozpęczonych rywali. KFC Gwardia premierową odsłonę spotkania wygrała pewnie 25:15.
Drugi set był bardziej wyrównany. Podopieczni Mariusza Łysiaka wyciągnęli wnioski z porażki i na początku wypracowali kilka oczek przewagi 7:5 i 13:10. Gwardziści nie złożyli broni. Dobra obrona w polu i udane kontrataki pozwoliły im doprowadzić do remisu 14:14. Od tego momentu zespoły grały punkt za punkt 20:20. Końcówkę graną na przewagi ostatecznie na swoją stonę rozstrzygnęli goście 29:27.
Kolejna część meczu zaczęła się ponownie lepiej dla zawodników Mickiewicza Kluczbork 6:3. Jednak w dalszej części z akcji na akcję coraz skuteczniejsi byli podopieczni Krzysztofa Janczaka, którzy objęli prowadzenie 13:10 i od tego momentu kontrolowali sytuację na parkiecie. Do końca zachowali koncentrację i wygrali trzeciego seta 25:20 oraz cały mecz 3:0.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100324.html
Powrót do listy