Niedziela z PLS 1. Ligą: ChKS Chełm - AZS AGH Kraków 3:0
ChKS Chełm pokonał AZS AGH Kraków 3:0 (25:21, 25:14, 25:23) w niedzielnym meczu 1. kolejki PLS 1. Ligi. Chełmianie poprzedni sezon zakończyli na czwartym miejscu, a Akademicy na trzynastej lokacie. Najbardziej wyrównana była pierwsza i trzecia partia. W końcówkach górę wzięło doświadczenie gospodarzy. MVP został wybrany Łukasz Łapszyński.
Jako ostatni w ten weekend mecz 1. kolejki rozegrali siatkarze ChKS Chełm i AZS AGH Kraków. - Młody krakowski zespół nie ma nic do stracenia. Meczowi na pewno towarzyszyć będzie dreszczyk emocji. Kibice nie mogą doczekać się początku rywalizacji. My na pewno będziemy szanować każdego rywala niezależnie od tego czy jest prowadzi w tabeli, czy zajmuje dalsze miejsce – powiedział Krzysztof Andrzejewski, trener gospodarzy.
Pełni mobilizacji do Chełma przyjechali Akademicy, którzy nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry. - Pierwsze spotkanie zagramy z przeciwnikiem, który będzie w tym sezonie walczył o mistrzostwo i awans, ale nikt się nie podłoży. Jesteśmy gotowi i zrobimy wszystko, by punkty wróciły do Krakowa - wyznał Kacper Wnuk, atakujący drużyny z grodu Kraka.
Niedzielny mecz rozpoczął się od udanego ataku Łukasza Łapszyńskiego. Chwilę później równie dobrym zagraniem odpowiedział Michał Kowal 1:1. W dalszej części obie drużyny grały równo, choć nie brakowało po obu stronach siatki błędów w polu serwisowym 7:8. W połowie premierowej partii Akademikom udało się odskoczyć na dwa oczka 13:11. Dobrze zagrywał Igor Oziabło i Rafał Putkowski. Gospodarze walczyli i dość szybko wyrównali wynik 15:15. Do stanu 20:20 gra była równa. Następnie warunki gry zaczęli dyktować chełmianie. Akademicy zaczęli mieć problemy z utrzymaniem przyjęcia po serwisach Jaya Blankenau'a 20:23. ChKS nie dał sobie już wyrwać z rąk wygranej 25:21. W ostatniej akcji błąd w ataku popełnił Jakub Styrnol.
Podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego poszli za ciosem. W kolejnym secie dość szybko narzucili przeciwnikom swój rytm gry 5:1. Serią bardzo dobrych zagrywek popisał się Mariusz Marcyniak. Niestety krakowscy siatkarze w tym fragmencie gry popełniali sporo błędów własnych, a do tego mieli problemy ze skończeniem akcji w pierwszym tempie 11:16. Z kolei gospodarze punktowali niemal w każdym elemencie 23:14. Drużyna z Chełma małym nakładem sił wygrała tę część spotkania 25:14. Zakończył ją asem serwisowym Paweł Rusin.
Jeśli ktoś sądził, że AZS AGH złoży broń ten był w błędzie. Seta numer trzy od serii bardzo dobrych zagrywek rozpoczął Wnuk 4:1. Chwilę później zawodnicy ChKS odpowiedzieli również dobrym serwisem, m.in. Łapszyński 4:6. Do tego punktował Jędrzej Goss i Rusin, dzięki którym gospodarze doprowadzili do remisu 8:8. W dalszej części po obu stronach siatki toczyła się dośc równa gra 16:15. Do końca tej partii zespoły toczyły zaciętą walkę o każdy punkt. Ostatecznie to Goss skutecznym takiem przypieczętował zwycięstwo gospodarzy w tym secie 25:23, a także meczu 3:0.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103833.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103833.html#stats
Powrót do listy