Niedziela z TAURON 1. Ligą: Chemeko-System Gwardia Wrocław - Legia Warszawa 3:0
Chemeko-System Gwardia Wrocław pokonała Legię Warszawa 3:0 (25:20, 25:13, 25:22) w meczu kończącym 10. kolejkę TAURON 1. Ligi Mężczyzn. To ósme zwycięstwo wrocławian w rundzie zasadniczej. MVP spotkania został wybrany Leon Dervisaj.
Wrocławianie przystąpili do niedzielnego meczu jako 5. drużyna tabeli. - Szybko musieliśmy zapomnieć o tym meczu i w pełni skoncentrować się na starciu z Legią Warszawa. Przede wszystkim musimy się skupić na swojej grze i dalej wdrażać te mechanizmy, które wiemy, że działają i pomagają wygrywać. To oczywiste, że chcemy już w niedzielę wrócić na swoją drogę - powiedział Paweł Gryc, atakujący Gwardzistów.
Warszawianie znajdowali się na przeciwległym biegunie, bo na odległej 14. pozcji z zaledwie ośmioma punktami na koncie. - Musimy szukać punktów, zwłaszcza że sądziliśmy, że wygramy z białostoczanami, choćby za dwa punkty. Ta konkretna porażka z pewnością będzie nam trochę ciążyła, ale na szczęście nieco ją odrobiliśmy, zwyciężając właśnie z zespołem z Siedlec - wyznał Krzysztof Wójcik, trener Legii.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego bloku rozpoczął Rafał Prokopczuk 1:0. Świetnie serwował Kacper Bobrowski 6:0. Gospodarze mieli spory problem z ustabilizowaniem przyjęcia. Do tego nie wystrzegali się prostych błędów. Gwardię do walki poderwał Gryc 5:7. Równie dobrą dyspozycją w polu serwisowym odpowiedział Jan Fornal 8:8. Od tego momentu swoją przewagę zaczęli budować wrocławscy siatkarze 14:11. W połowie premierowej odsłony proste błędy zaczęli popełniać warszawianie 13:16. Podopieczni Dawida Murka do końca już kontrolowali grę. Wygrali dość pewnie do 20. Ostatni punkt po skutecznym ataku ze środka zdobył Mariusz Schamlewski.
Drugi set od początku do końca toczył się pod dyktando gospodarzy Dominowali na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Nie do zatrzymania był Gryc. Małym nakładem sił Chemeko-System Gwardia wygrała do 13. W ostatniej akcji błąd w ataku popełnił Bruno Romanutti.
W kolejnej partii już na początku podopieczni Krzysztofa Wójcika mieli spore problemy z przyjęciem serwisów Schamlewskiego 1:4. Przyjezdni nie mieli zamiaru się poddać bez walki. Zespół poderwał do walki Borkowski 4:6. W dalszej części siatkarze z Dolnego Śląska utrzymywali dwu-trzypunktowe prowadzenie 16:13. Kontrolowali do końca sytuację na parkiecie. Wygrali ostatnią część meczu 25:22 i cały mecz 3:0.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102466.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102466.html#stats