Niedziela z TAURON 1. Ligą: ZAKSA Strzelce Opolskie - eWinner Gwardia Wrocław 0:3
ZAKSA Strzelce Opolskie przegrała z eWinner Gwardią Wrocław 0:3 (17:25, 19:25, 18:25) w meczu 15. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn rozgrywanej awansem. MVP został wybrany Łukasz Lubaczewski. To trzecia porażka gospodarzy w tym sezonie. Dla wrocławian to piąte zwycięstwo z rzędu. Dzięki wygranej za trzy puntky utrzymują się na pozycji lidera.
W związku z tym, że siatkarze ZAKSY są zdrowi i mogą rozgrywać normalnie mecze, podjęto decyzję o tym, że w niedzielę 18 października podopieczni Rolanda Dembończyka zmierzą się u siebie z eWinner Gwardią Wrocław. Zespół ze Strzelec Opolskich w ten weekend miał zmierzyć się z KPS-em Siedlce w ramach 5. kolejki, ale potwierdzone przypadki zachorowań na koronawirusa w ekipie siedlczan, uniemożliwiły spotkanie tych drużyn.
ZAKSA do tej pory rozegrała trzy spotkania - jedno wygrała (z Mickiewiczem Kluczbork 3:1) i poniosła dwie porażki (z Olimpią Sulęcin 1:3 oraz Exact Systems Norwid Częstochowa 1:3).
eWinner Gwardia Wrocław natomiast ma za sobą cztery mecze i wszystkie wygrała za trzy punkty. Z dorobkiem 12 punktów jest liderem tabeli.
- Musimy fizycznie sobie z tym poradzić. Dużo lepiej i łatwiej regenerowało się nam po zwycięstwie. Jesteśmy pozytywnie nastawieni przed niedzielnym meczem. Nasz cel to oczywiście zwycięstwo - powiedział Damian Wierzbicki, atakujący wrocławskiej drużyny.
Pierwszą partię spotkania od bardzo dobrej gry w polu serwisowym oraz ataku rozpoczęli wrocławianie. W jednym ustawieniu zbudowali kilkupunktową przewagę 11:4. Ręki w ataku nie zwalniał Wierzbicki, a na zagrywce Mateusz Siwicki. Gospodarze nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać rozpędzonych rywali 7:15. Na niewiele zdały się pojedyncze udane akcje Filipa Grygiela. eWinner Gwardia do końca kontrolowała grę, wygrywając bardzo pewnie 25:17.
W secie numer dwa podopieczni Krzysztofa Janczaka poszli za ciosem i wyszli na prowadzenie 4:1. Jednak siatkarze ZAKSY tym razem dość szybko wyrównali stan rywalizacji 4:4. Od tego momentu, aż do stanu 10:10 zespoły grały dość równo. Następnie serią trudnych serwisów popisał się Mateusz Biernat, dzięki któremu Gwardziści odskoczyli na trzy oczka 13:10. Zawodnikom ze Strzelec Opolskich nie można było odmówić walki 15:17. Ciężar gry na swoje barki wziął Grygiel. Gdyby nie proste błędy, prowadziliby równą grę z ekipą z Dolnego Śląska 17:20. Właśnie błąd w ataku Grygiela zakończył tę część niedzielnego spotkania 19:25.
Niezwykle ważnym elementem, w którym dominowali goście w tym spotkaniu była zagrywka. Trzeciego seta od dobrej dyspozycji w tym aspekcie gry rozpoczął Łukasz Lubaczewski 2:0. W dalszej części drużyny toczyły w miarę równą grę 9:9. Na przestrzeni niemal całej partii ani siatkarze ZAKSY, ani wrocławianie nie zdołali wypracować bezpiecznej przewagi 15:15. Dopiero kolejna seria zagrywek Biernata, pozwoliła w końcowej fazie Gwardii Wrocław objąć prowadzenie 18:15. Gospodarze niestety popełniali dużo prostych błędów w ataku. Od tego momentu gra toczyła się już po myśli Gwardzistów 22:17. W ostatniej akcji meczu Grygiel zaserwował piłkę w połowę siatki 18:25.
Relacja pkt po pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100984.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100984.html#stats
Powrót do listy