Olimpia po raz drugi przegrała z Norwidem
Olimpia Sulęcin po raz drugi w rundzie zasadniczej TAURON 1. Ligi musiała uznać wyższość drużyny Exact Systems Norwid Częstochowa. Sulęcinianie w sobotę przegrali na wyjeździe 0:3 w meczu 18. kolejki TAURON 1. Ligi. - Nie potrafiliśmy się przełamać - powiedział Tomasz Kowalski, trener zespołu.
Na pewno nie tak sobie wyobrażali siatkarze Olimpii to sobotnie, rewanżowe spotkanie w Częstochowie. Ponad Jasną Górę przyjechali w pełni skoncentrowani i zmotywowani. Niestety w dwóch pierwszych setach nie mieli wielu argumentów, aby nawiązać równorzędną walkę z przeciwnikiem, a co najważniejsze utrzymać swój równy rytm gry.
- Zabrakło chyba nam ambicji, walki, wkradł się jakiś paraliż. Trudno to wszystko wyjaśnić. Rywal bardzo dobrze zagrywał, natomiast nasz zespół miał problemy z przyjęciem. Praktycznie cały czas byliśmy zmuszeni grać na wysokiej piłce. Z kolei swoją zagrywką nie robiliśmy żadnej krzywdy przeciwnikom - powiedział Tomasz Kowalski.
Swoje szanse na przedłużenie tej rywalizacji, goście mieli w trzeciej partii. Prowadzili kilkoma punktami i wiele wskazywało, że przechylą szalę na swoją stronę. Norwid jednak nie złożył broni. Odrobił straty i w końcówce zachował więcej zimnej krwi, zwyciężając w całym meczu 3:0.
- Nie potrafiliśmy się przełamać. Mieliśmy swoją okazję w trzecim secie. Udało mi się znaleźć skład, który podjął walkę. Wydawało się, że wszystko jest dobrze, ale przeciwnik nas doszedł i niestety odpuściliśmy. Jednak trzeba pamiętać, że taki jest sport i siatkówka - wyznał sternik Olimpii.
Siatkarze z Sulęcina w niedzielę mają czas, żeby odpocząć i się zregenerować. Od poniedziałku rozpoczną przygotowania do kolejnego meczu w TAURON 1. Lidze. W sobotę we własnej hali podejmią KPS-Siedlce. Początek spotkania o godzinie 17.00.
- Musimy szybko zapomnieć o tym spotkaniu. Nie rozpamiętywać go i od poniedziałku wziąć się do pracy - zakończył Kowalski.
Powiązane informacje
POWIĄZANE WIADOMOŚCI
