Ostatni wyjazd KFC Gwardii Wrocław
Do końca fazy zasadniczej pozostały już tylko trzy mecze, a przed KFC Gwardią Wrocław ostatni pojedynek na wyjeździe. Rywalem wrocławian będzie Exact Systems Norwid Częstochowa. Początek meczu w sobotę o 17:00. W pierwszym spotkaniu Gwardziści wygrali dość komfortowo 3:0. Pojednek trwał zaledwie 1,5 godziny. Od tamtego czasu wiele się jednak zmieniło.
Norwid, czyli 2 w 1
Exact Systems w poprzednim sezonie zajął 6. miejsce w 1. Lidze. W tym sezonie apetyty były na podobny wynik, a może nawet na więcej. Szybko jednak sprowadzono zespół spod Jasnej Góry na ziemię. Sześć porażek w pierwszych 8. kolejkach KRISPOL 1. Ligi sprawiło, że częstochowianie zbliżyli się niebezpiecznie blisko do strefy spadkowej. Kolejne tygodnie nie były dużo lepsze, więc po pierwszej rundzie ze stanowiska trenera został zwolniony Tomasz Wasilkowski. Zespół miał na koncie zaledwie 12 punktów.
Stery w Norwidzie objął po nim Piotr Lebioda, czyli trener dobrze znany siatkarzom KFC Gwardii. Jeszcze w poprzednim sezonie był on szkoleniowcem drużyny ze stolicy Dolnego Śląska, ale wobec wybuchu skandalu pożegnał się z pracą. W Częstochowie miał wcielić się w rolę strażaka, który zapewni spokojny byt Exact Systems Norwidowi.
Od tamtego czasu częstochowianom wiedzie się nieco lepiej. 14 punktów w dziesięciu meczach, pięć zwycięstw i pięć porażek, trzy wygrane w domu i w ostatnich dwóch kolejkach wreszcie przełamanie na wyjeździe. Norwid aż przez 21 kolejek nie był w stanie wygrać spotkania poza własną halą. Ostatnio udało mu się pokonać najpierw SMS PZPS I Spała, a następnie KPS Siedlce.
To wszystko sprawiło, że Norwid nie gra już w zasadzie o nic. Na play-offy nie mają już nawet matematycznych szans, a dzięki ostatnim zwycięstwom mają osiem punktów przewagi nad 13. w tabeli SPS Chrobrym Głogów. Głogowianie musieliby wygrać wszystkie swoje mecze za trzy punkty, a częstochowianie musieliby wszystko przegrać. Obie sytuacje są niezwykle nieprawdopodobne.
Bez odpuszczania
Podopieczni Krzysztofa Janczaka nie spodziewają się jednak łatwego spotkania w Częstochowie. Exact Systems wygrało 7 z 11 meczów we własnej hali. Za sterami KFC Gwardii stoi jednak Krzysztof Janczak, czyli olimpijczyk, wielokrotny reprezentant Polski i przede wszystkim dobry trener, który już raz udowodnił, że potrafi podbić 1. Ligę.
Po wrocławskiej stronie są też statystyki. Nie dość, że wygrali bez większych problemów pierwszy mecz, plasują się też lepiej w zestawieniach indywidualnych statystyk. Mają dwójkę zawodników (Marcel Gromadowski i Łukasz Lubaczewski) w czołowej dziesiątce punktujących KRISPOL 1. Ligi. Częstochowianie ani jednego. Krzysztof Gibek to ligowa czołówka serwujących (3. miejsce z 40 asami), a Arkadiusz Olczyk to ściana nie do przejścia na siatce (3. miejsce z 59 blokami punktowymi). Norwid może się z nami równać tylko w elemencie przyjęcia.
Mobilizacja na koniec
Podczas gdy Exact Systems nie walczy w zasadzie o nic, KFC Gwardia Wrocław wciąż bije się o najwyższe lokaty przed play offami. Matematycznie wciąż mają szansę nawet na 3. miejsce, choć o nie będzie niezwykle trudno. Siakarze z Wrocławia wierzą, że wygrane w trzech ostatnich kolejkach za pełną pulę dadzą im 4. pozycję. Muszą jednak zwyciężyć w każdym starciu. Na początek Norwid, przed którym trzy mecze z zespołami walczącymi o play offy. Czy zdołają oni urwać mocniejszym punkty? Czy wrocławianom uda się wygrać ostatni wyjazdowy mecz w fazie zasadniczej?
Na te i inne pytania odpowiedzi poznamy już w sobotę. Początek meczu o 17:00 w Hali IX LO w Częstochowie.