Paweł Rusin: jako beniaminek osiągnęliśmy świetny wynik
LUK Politechnika Lubin zakończyła rozgrywki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn 2019/20 na trzecim miejscu. - Myślę, że wynik naszej drużyny w tym sezonie był bardzo zadawalający. Jako beniaminek znaleźliśmy się na podium. Moim zdaniem jest to duże osiągnięcie - powiedział Paweł Rusin, przyjmujący lubelskiej drużyny.
Kilka dni temu zapadła decyzja o zakończeniu rozgrywek KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn, na tym etapie, jaki rozegrany został do 14 marca 2020 roku, a więc bez pełnej fazy zasadniczej sezonu 2019/2020. W związku z tym Zarząd zdecydował, że nie zostanie przyznany tytuł mistrza KRISPOL 1. Ligi, a ustalona zostanie kolejność drużyn w tabeli według liczby zdobytych punktów meczowych, bez ukończenia fazy zasadniczej rozgrywek.
- Co do decyzji Polskiej Ligi Siatkówki, uważam że był to jedyny słuszny krok. Nie ma co ryzykować zdrowia i trzeba się z tym pogodzić - powiedział Paweł Rusin.
Przypomnijmy, że lublinianie wygrali 17 spotkań i tylko w 8 ponieśli porażki. Zgromadzili na swoim koncie łącznie 52 punkty, co pozwoliło im ostatecznie zająć 3. miejsce w klasyfikacji wszystkich zespołów.
- Myślę, że wynik naszej drużyny w tym sezonie był bardzo zadawalający. Jako beniaminek znaleźliśmy się na podium. Moim zdaniem jest to duże osiągnięcie. Natomiast troszkę szkoda, że nie dokończyliśmy rundy zasadniczej. Jednak aktualna sytuacja w kraju na to nie pozwoliła - podkreślił przyjmujący.
I dodał - Na pewno żałujemy, że nie będzie play offów, ale nic już nie zrobimy. Musimy się z tym pogodzić i zaakceptować.
Co zawodnik LUK Politechniki zapamiętał najbardziej z tegorocznych rozgrywek?
- Było wiele ważnych momentów w tym sezonie. Niepotrzebne porażki, praktycznie bez walki w spotkaniu przeciwko ZAKSIE Strzelce Opolskie. A z drugiej strony wygrana ze Stalą Nysa. Wszyscy wiedzieli, że zmagamy się z brakami kadrowymi. Jednak zacisnęliśmy zęby i daliśmy radę pokonać nyską drużynę - wyznał Rusin.
Lubelska drużyna jako beniaminek prezentowała bardzo dobry poziom sportowy. Klub pod względem organizacyjnym także sprostał wszystkim wymaganiom. Co ważne, nie zawiedli również kibice, którzy przez cały sezon wspierali swoją drużynę. Lublinianie są bardzo wdzięczni swoim fanom za obecność i doping na każdym ligowym meczu.
- Siatkarski projekt w Lublinie oceniam jako świetną inicjatywę. Jest to miasto, które zasługuje na siatkówkę na dobrym poziomie. Kibice bardzo nam pomagają. Przychodzili na nasze mecze bardzo licznie. Nie ukrywam, że grało się nam bardzo dobrze podczas wszystkich meczów. To bardzo nam pomogało. Pragnę naszym kibicom podziękować za to wsparcie. Dziękujemy także założycielom tego klubu, bo wykonują dobrą robotę. Oby tak dalej. Mam nadzieję, że siatkówka w Lublinie będzie dalej się tak rozwijała - zakończył Rusin.