Piątek z 1. Ligą: APP Krispol Września - MKS Ślepsk Suwałki 0:3
APP Krispol Września przegrał z MKS Ślepsk Suwałki 0:3 (22:25, 24:26, 21:25) w meczu 12. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. W tym piątkowym spotkaniu zdecydowanie lepszą drużyną byli suwałczanie. Bardzo dobrze prezentowali się w ataku oraz polu serwisowym. Do tego popełniali bardzo mało błędów własnych. Dla podopiecznych Mateusza Mielnika to bardzo cenne trzy punkty, które pozwolą im awansować w ligowej tabeli. MVP meczu został wybrany Jan Tomczak.
Wrześnianie pomimo porażki ze Stalą Nysa utrzymali pozycję lidera tabeli po 11. kolejkach. Suwałczanie natomiast przed pierwszym gwizdkiem we Wrześni zajmowali 5. lokatę, ale należy podkreślić, że podopieczni Mateusza Mielnika z meczu na mecz prezentują coraz wyższą formę sportową.
- Jesteśmy świadomi, że przed nami jeszcze wiele pracy. Do tej pory graliśmy nierówno. Jednak z każdym codziennym treningiem budujemy swój zespół. Ta drużyna dojrzewa. Listopad jest bardzo intensywny jeśli chodzi o grę. W ostatnim meczu wywalczyliśmy bardzo ważne trzy punkty. Dają nam trochę spokoju i napędzają do jeszcze cięższej pracy z tymi mocniejszymi zespołami - powiedział przed spotkaniem Mateusz Mielnik, trener MKS-u Ślepsk Suwałki.
Pierwszą partię spotkania od punktowego ataku rozpoczął Filip Frankowski 1:0. W dalszej części zespoły grały dość równo, choć nie wystrzegały się prostych błędów na zagrywce 6:6. Następnie na trzy oczka odskoczyli goście, dzięki lepszej skuteczności w ataku i grze na siatce 9:6. W polu serwisowym dobrze spisywał się Kamil Skrzypkowski. Gospodarze mieli spore problemy z przyjęciem jego zagrywki. Do tego ręki w ataku nie zwalniał Wojciech Winnik oraz Jakub Rohnke 15:10. Kiedy wydawało się, że suwałczanie pewnie zmierzą po wygraną w tym secie, do gry włączyli się podopieczni Mariana Kardasa. W przyjęciu zaczął mieć problemy Rohnke 17:17. Końcówka tej partii była dość wyrównana, ale ostatecznie na swoją stronę ją rozstrzygnęli siatkarze MKS-u 25:22. W ostatniej akcji na lewym skrzydle, blokiem został zatrzymany Adam Lorenc.
Początek seta numer dwa lepiej układał się dla gospodarzy, którzy dość łatwo wypracowali kilka punktów przewagi 18:13. Mając pięć punktów przewagi wydawało się, że APP Krispol pewnie zmierza po wygraną. Nic bardziej mylnego. Świetna seria zagrywek Patryka Szwaradzkiego pozwoliła zawodnikom z Suwałk doprowadzić do remisu 18:18. Od tego momentu gra rozpoczęła się od początku. Drużyny grały punkt za punkt 24:24. Nerwową końcówkę wygrali podopieczni Mateusza Mielnika 26:24. Najpierw w aut zaatakował Lorenc, a chwilę później wspomniany siatkarz został zatrzymany pojedynczym blokiem przez Skrzypkowskiego.
MKS poszedł za ciosem i kolejną partię zaczął od prowadzenia 3:0. Wrześnianie mieli spore problemy z przyjęciem zagrywki gości 1:5. Gospodarze nie poddali się i równie dobrą serią zagrywek odpowiedział Mateusz Jóźwik 7:7. Od tego momentu zespoły grały bardzo równo 12:12 i 18:18. Końcówka była wyrównana, ale tak jak we wcześniejszych partiach skuteczniejsi okazali się goście. Na słowa uznania zasługuje bardzo dobra zagrywka Kapajewa w ostatnich akcjach. MKS Ślepsk ostatniego seta wygrał do 21 i dopisał do swojego konta bardzo cenne punkty.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001698.html