Piątek z 1. Ligą: BBTS Bielsko-Biała - APP Krispol Września 2:3
BBTS Bielsko-Biała przegrał z APP Krispol Września 2:3 (25:23, 20:25, 25:19, 20:25, 13:15) w meczu 6. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Drużyny rozegrały bardzo wyrównane spotkanie. O zwycięstwie zadecydował tie-break, który tak jak poprzednie sety również był zacięty. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili goście. MVP meczu został wybrany Adam Lorenc.
Po 5. kolejkach 1. Ligi Mężczyzn bielszczanie zajmowali szóstą lokatę. Wygrali trzy z pięciu spotkań. Wrześnianie z kolei zwyciężyli w czterech meczach. Ponieśli tylko porażkę z MCKiS Jaworzno 0:3. W ostatnim spotkaniu podopieczni Mariana Kardasa pokonali KPS Kielce 3:1.
Pierwszą partię spotkania od punktowego ataku z lewego skrzydła rozpoczął Bartosz Firszt 1:0. W dalszej części seta zespoły grały punkt za punkt. Goście od początku nie wstrzymywali ręki w polu serwisowym, m.in. Mateusz Zawalski 3:3. Do tego zaczęli lepiej radzić sobie w kontrataku 5:3. Nie do zatrzymania był Damian Wierzbicki. Wrześnianie również dobrze czytali grę rywali na siatce i ustawiali szczelny blok 7:3. Bielszczanie nie poddali się bez walki. Dzięki serii zagrywek Bartosza Buniaka zniwelowali stratę do dwóch oczek 6:8. Z czasem przyjezdni zaczęli popełniać proste błędy, które wykorzystali gospodarze 9:10. Od tego momentu zespoły grały równo 16:16 i 21:21. Końcówka była bardzo zacięta. W dwóch ostatnich akcjach więcej spokoju zachowali siatkarze BBTS. Najpierw skutecznie z przechodzącej piłki zaatakował Sebastian Adamczyk, a następnie po bloku zaatakował Oleg Krikun 25:23.
Kolejny set, tak jak końcówka premierowej odsłony meczu był wyrównany 4:4 i 8:8. Żadna z drużyn nie wstrzymywała ręki w polu serwisowym. Po stronie gości świetnie spisywał się w tym elemencie Mateusz Jóźwik. Do stanu 17:17 drużyny grały punkt za punkt. Dopiero dobre obrony APP Krispolu oraz skuteczne kontry Adama Lorenca pozwoliły gościom objąć prowadzenie 22:17. W końcówce w bloku bardzo dobrze sobie radził Zawalski 23:17. Tym razem podopieczni Mariana Kardasa nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa. Wygraną skutecznym atakiem przypieczętował Jóźwik 25:20.
Set numer trzy lepiej zaczął się dla gości, którzy dzięki dobrej skuteczności w ataku wyszli na prowadzenie 7:4. Podopieczni Pawła Gradowskiego szybko odrobili te straty 8:8. Od tego momentu zespoły grały równo 15:15. Dopiero w końcowej fazie tej partii BBTS odskoczył na cztery oczka 22:18. W ataku dobrze spisywał się Krikun, a coraz częściej proste błędy przytrafiały się Frankowskiemu 18:23. W ostatniej akcji tej partii, wspomniany zawodnik posłał zagrywkę w połowę siatki 19:25.
Czwarta odsłona spotkania do stanu 6:6 była wyrównana. Następnie serią dobrych zagrywek popisał się Lorenc. Wspominany zawodnik nie wstrzymywał również ręki w ataku 10:6. Bielszczanie ani myśleli poddać się bez walki. W drugiej części seta zniwelowali stratę do jednego oczka 17:18. Bezapelacyjnym liderem drużyny BBTS Bielsko-Biała był Krikun. Jednak w końcówce ponownie wiatru w żagle dostali wrześnianie, którzy kontrolowali grę i wygrali 25:20. W ostatniej akcji błąd w polu serwisowym popełnił Mikołaj Sawicki.
O zwycięstwie w tym piątkowym meczu zadecydował tie-break. Pierwsze akcje rozgrywane były punkt za punkt 3:3. Następnie bielszczanie dzięki serii zagrywek Krikuna odskoczyli na trzy oczka 6:3. Wypracowaną przewagę gospodarze utrzymali przed zamianą stron 8:5. Siatkarze z Wrześni walczyli do końca. Udało się im zniwelować stratę do jednego punktu 8:9. Zacięta walka toczyła się do samego końca 12:12. W ostatnich akcjach więcej spokoju zachowali goście, którzy wygrali tę partię 15:13. W ostatniej akcji meczu w aut zaatakował Krikun.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001594.html