Piątek z TAURON 1. Ligą: BAS Białystok - Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:3
BAS Białystok przegrał z Lechią Tomaszów Mazowiecki 0:3 (23:25, 16:25, 18:25) w meczu 18. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Bartłomiej Janus. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się również wygraną tomaszowian, ale wtedy zwyciężyli 3:2.
W piątek do bardzo interesującego spotkania pomiędzy zespołami z drugiej części tabeli doszło w Białymstoku. Po przeciwnych stronach siatki stanął miejscowy BAS oraz Lechia Tomaszów Mazowiecki. Drużyny przed pierwszym gwizdkiem zajmowały odpowiednio 14. i 12. miejsce w klasyfikacji. Jeśli chcą zachować szanse na utrzymanie w lidze, muszą zdobywać cenne punkty. Dla tych ekip teraz każde spotkanie jest tym z kategorii za sześć punktów. Warto dodać, że białostoczanie po zmianie trenera odnieśli dwa zwycięsta z rzędu. Kilka dni temu ponieśli porażkę z BBTS 1:3, ale należy podkreślić, że siatkarze BAS-u rozegrali w Bielsku-Białej naprawdę dobre spotkanie. Natomiast tomaszowianie pomimo walki, wyjechali z Siedlec bez zdobyczy punktowych, przegrali bowiem 0:3.
- Teraz większość meczów będzie za sześć punktów. Jednak nie możemy tak na to patrzeć i dorzucać sobie dodatkowej presji. Jesteśmy na takim etapie, że każdy mecz jest tak samo ważny, niezależnie od tego, na którym miejscu w tabeli jest przeciwnik. Wyniki pokazują, że każdy może wygrać z każdym - podkreślił Karol Jankiewicz, rozgrywający BAS-u.
Pierwszą partię spotkania od punktowego ataku rozpoczął Dawid Sokołowski 1:0. Do stanu 4:4 drużyny grały równo. Następnie Lechia przy serwisie Bartłomieja Janusa odskoczyła na dwa oczka 7:5. Białostoczanie szybko doprowadzili do remisu 7:7, dzięki pewnym atakom Kacpra Wnuka i dobrej zagrywce Michała Witkosia. W dalszej części obie ekipy grały punkt za punkt 12:12 i 17:17. Do końca toczyła się zacięta walka o każde oczko. Ostatecznie szalę na swoją stronę przechylili tomaszowianie. Wygraną pewnym atakiem przypieczętował Mateusz Piotrowski 25:23.
Początek kolejnego set to kopia wcześniejszego. Zespoły grały punkt za punkt 3:3. Kiedy w polu serwisowym gości pojawił się Janus zdołali zbudować kilkupunktową przewagę 9:4. BAS miał duże problemy z przyjęciem, a w konsekwencji wyprowadzeniem skutecznej akcji 10:14. Z kolei podopieczni Bartłomieja Janusa nie mieli zamiaru zwalniać tempa 17:12. W drugiej połowie tej partii ręki na zagrywce nie zwalniał Bartłomiej Neroj. Lechia Tomaszów Mazowiecki do końca dyktowała warunki gry, zwyciężając pewnie 25:16. W ostatniej akcji Janus szczelnym blokiem zatrzymał atak Wnuka.
Kolejnego seta od bardzo dobrych zagrywek zaczął Wiktor Rajsner 2:0. Gospodarze jednak szybko doprowadzili do remisu 2:2, a przy zagrywce Jakuba Abramowicza wyszli nawet na prowadzenie 4:2. Przyjezdni chwilę później wyrównali wynik 6:6. Następnie zaczęli budować swoją przewagę 11:9. W ataku świetnie sobie radził Piotrowski 16:11. Drużyna z Białegostoku robiła, co mogła, aby dotrzymać kroku rywalom. Jednak ostatnie słowo należało do Lechii 20:13. Ostatnią część meczu wygrała do 18. Spotkanie zakończył błąd na zagrywce Kajetana Tokajuka.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100826.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100826.html#stats
Powrót do listy