Piątek z TAURON 1. Ligą: BBTS Bielsko-Biała - MCKiS Jaworzno 3:1
BBTS Bielsko-Biała pokonał MCKiS Jaworzno 3:1 (27:29, 25:18, 25:20, 29:27) w meczu 7. kolejki TAURON 1. Ligi. Bielszczanie to jedyna drużyna, która może pochwalić się kompletem zwycięstw. Od początku sezonu wygrała wszystkie sześć spotkań. MVP został wybrany Michał Makowski.
Na początku warto podkreślić, że BBTS Bielsko-Biała i inne kluby pierwszoligowe uzyskały zgodę Telewizji Polsat na transmisje internetowe. Piątkowy mecz bielskich siatkarzy był transmitowana na żywo w IPLA TV.
To piąty z rzędu mecz BBTS w roli gospodarza i drugi bez udziału publiczności. Bielscy siatkarze plasowali się przed pierwszym gwizdkiem na drugim miejscu w tabeli z pięcioma zwycięstwami i dorobkiem czternastu punktów.
Na drugim biegunie ligowej stawki byli zawodnicy MCKiS Jaworzno, którzy zamykają stawkę z jednym punktem na koncie. W ostatnim meczu siatkarze z Jaworzna ulegli na wyjeździe ZAKSIE Strzelce Opolskie 2:3.
Pierwszą partię spotkania od punktowego ataku rozpoczął Jan Siemiątkowski 1:0. Goście dzięki zagrywkom Jędrzeja Kaźmierczaka odskoczyli na dwa oczka 4:2, a chwilę później prowadzili już 7:4. Bielszczanie szybko odrobili straty za sprawą dobrej dyspozycji Wiaczesława Tarasowa 7:7. W dalszej części drużyny grały punkt za punkt 10:10 i 15:15, wystrzegając się przy tym prostych błędów. Do końca premierowej odsłoby meczu toczyła się zacięta walka 20:20 i 24:24. Ostatecznie zwyciężyli jaworznianie 29:27. Najpierw skutecznym atakiem popisał się Siemiątkowski, a chwilę później punktowy blok na swoim koncie zapisał Oskar Wojtaszkiewicz.
Bielszczanie bardzo szybko wyciągnęli wnioski z porażki. W kolejnej partii wzmocnili swoją zagrywkę, m.in. Wojciech Siek 7:4. Jaworznianie zaczęli mieć spore problemy z przyjęciem. Podopiecznym Mariusza Syguły nie można było odmówić walki 7:9. Jednak w dalszej części to gospodarze dyktowali warunki gry. Ręki w ataku nie zwalniał Sergiej Kapelus oraz Michał Makowski 15:10. BBTS nie dał sobie już wyrwać z rąk zwycięstwa. Do końca utrzymał koncentrację, zwyciężając pewnie 25:18. Wygraną skutecznym atakiem przypieczętował Kapelus.
Kolejny set był początkowo wyrównany. Jednak z akcji na akcję coraz skuteczniejsi byli siatkarze z Bielska-Białej 10:8. Świetną dyspozycję w ataku utrzymywał Makowski 18:14 i 20:14. Przyjezdni w tym fragmencie gry nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać rywali. Pojedyncze udane akcje Krzysztofa Gulaka oraz Wojciecha Sieka nie wystarczyły, aby wyrównać wynik. W ostatniej akcji błąd w polu serwisowym popełnił Siemiątkowski 20:25.
Czwartą partię od udanego ataku ze środka rozpoczęł Kaźmierczak 1:0. Kolejne akcje były równe 3:3 i 5:5. Praktycznie do samego końca toczyła się zacięta gra punkt za punkt 14:14 i 17:17. Podobnie jak to miało miejsce w pierwszym secie, tak i w tym zwycięzcę wyłoniła gra na przewagi 24:24. W tych najważniejszych momentach więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Harry'ego Brokkinga 29:27. Najpierw skutecznie ze środka zaatakował Bartosz Cedzyński, a chwilę później błąd w ataku popełnił Siemiątkowski.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100976.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100976.html#stats