Podsumowanie 11. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
Przez trzy dni rozgrywana była 11. kolejkach KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. We wszystkich siedmiu spotkaniach nie brakowało emocji i zaciętej walki. Na inaugurację kibice obejrzeli wyrównany, pięciosetowy bój pomiędzy AZS AGH Kraków i APP Krispol Września. Ze zwycięstwa ostatecznie cieszyli się wrześnianie. Pozycję wicelidera straciła LUK Politechnika, która w trzech setach przegrała z ZAKSĄ Strzelce Opolskie. To właśnie ta drużyna awansowała na 2. lokatę. BBTS Bielsko-Biała przerwał natomiast zwycięską passę MCKiS Jaworzno. W sobotę bardzo cenne wygrane odnieśli siatkarze KPS Siedlce, którzy pokonali SMS PZPS I Spała oraz SPS Chrobry Głogów, którzy wygrali u siebie z Lechią Tomaszów Mazowiecki 3:1. W derbach Opolszczyzny natomiast zespół Stali nie dał większych szans Mickiewiczowi Kluczbork. Nysianie w dalszym ciągu pozostają niepokonani w lidze. Na zakończenie kolejki KFC Gwardia Wrocław odczarowała swoją halę i po dłuższym czasie zapunktowała w domowym meczu, pokonując bez straty seta Exact Systems Norwid Częstochowa.
Zacięty bój w Krakowie dla wrześnian
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem inaugurującego meczu 11. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn pomiędzy AZS AGH Kraków i APP Krispol Września należało spodziewać się zaciętej walki. Kibiców raczej nie zaskoczył fakt, że zespoły podzieliły się punktami. Choć warto dodać, że krakowianie mieli swoje szanse na komplet punktów, a także wiele wskazywało na to, że zwyciężą w tie-breaku. Ostatecznie zwycięstwo i dwa cenne oczka do ligowej tabeli dorzucili wrześnianie. Akademicy musieli zadowolić się jednym punktem. Wyjątkowo mecz tej kolejki został rozegrany w Hali Widowiskowo-Sportowej Suche Stawy w Krakowie, hali w której swoje spotkania przed laty rozgrywał krakowski Hutnik.
- Graliśmy trochę jak na wyjeździe, bo odbyliśmy w tej hali tylko jeden trening przed meczem. Niemniej grało się nam naprawdę dobrze. Mieliśmy swoje szanse na wygranie tego meczu 3:1. Niestety w końcówkach popełniliśmy karygodne błędy. W tie-breaku natomiast APP Krispol okazał się lepszy. Wrześnianie świetnie nas kontrowali i myślę, że zasłużenie wygrali - powiedział Patryk Łaba, kapitan AZS AGH Kraków.
Z kolei Marian Kardas, trener APP Krispol dodał - Jestem pod wrażeniem tej hali. Kilkanaście lat temu sam miałem okazję w niej grać. Szkoda, że na co dzień AZS AGH nie gra tutaj ligowych meczów. Bo to jedna z ładniejszych hal w 1. Lidze. Sam mecz był trudny i nerwowy. Było sporo niepotrzebnych nerów. W końcówce trzeciego seta przy stanie 20:20 rozdawaliśmy rywalom prezenty. Ostatecznie podzieliśmy się punktami. Osobiście zawsze się cieszę, jak udaje się nam wygrać w Krakowie.
W starciu beniaminków ZAKSA lepsza od LUK Politechniki
Kibice przed pierwszym gwizdkiem na pewno spodziewali się znacznie dłuższego spotkania w Strzelcach Opolskich. O ligowe punkty walczyły bowiem zespoły beniaminka, które w pierwszej części sezonu spisują się naprawdę bardzo dobrze. Po 10. kolejkach lublinianie byli wiceliderami tabeli, a siatkarze ZAKSY plasowali się na 4. lokacie. Śmiało przed spotkaniem można było zakładać, że drużyny mogą nawet podzielić się punktami. Tak się nie stało. Gospodarze w pełni wykorzystali atut własnej hali i odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu. Dzięki tej wygranej to właśnie oni awansowali na pozycję wicelidera tabeli.
- Przegraliśmy 0:3, po nie ma co ukrywać, nie najlepszym meczu. W pierwszym secie praktycznie nie istnieliśmy. Uważam, że momentem przełomowym tego spotkania była druga partia, w której prowadziliśmy 23:21, a jednak przegraliśmy na przewagi. Zespół ZAKSY niesiony falą radości i euforią potrafił wygrać też trzecią odsłonę. Gospodarze rewelacyjnie spisywali się na ataku i skończyli mecz ze skutecznością 80% w tym elemencie. To jest kosmiczny wynik - zauważył Maciej Kołodziejczyk, trener LUK Politechiki.
Przerwana passa jaworznian. Trzy punkty dla BBTS Bielsko-Biała
W sobotnie popołudnie MCKiS Jaworzno nie podtrzymało swojej zwycięskiej passy. We własnej hali musiało uznać wyższość BBTS Bielsko-Biała. Spotkanie było wyrównane, ale w jego końcówkach dużo więcej zimnej krwi i konsekwencji w grze zachowali bielszczanie. Po grze zespołu z Bielska-Białej widać, że zmiana szkoleniowca okazała się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Podopieczni Harry'ego Brokkinga punktują w lidze, a ponadto tylko jedno zwycięstwo dzieli ich od awansu do 1/8 Pucharu Polski.
Druga wygrana KPS Siedlce
W meczu 11. kolejki w Siedlcach po przeciwnych stronach siatki stanął miejscowy KPS oraz SMS PZPS I Spała. Dla obu drużyn było to spotkanie nie za trzy, ale sześć punktów. Zespoły okupują ostanie miejsca w tabeli i bardzo potrzebują ligowych oczek, aby zacząć uciekać ze strefy spadkowej. Poza pierwszym setem, w którym dużo lepsi okazali się młodzi siatkarze ze Spały, grę kontrolowali siedlczanie. Począwszy od drugiej, przez trzecią, a na czwartej partii kończąc - na początku wypracowywali sobie kilka punktów przewagi i utrzymywali ją do końca. Świetne spotkanie rozegrał Mikołaj Sawicki, który dla swojej drużyny zdobył aż 20 punktów i zakończył mecz z 63% skutecznością w ataku.
Trzy punkty SPS Chrobrego w meczu przeciwko Lechii
Bardzo cenne zwycięstwo w sobotę odnieśli głogowianie, którzy przed własną publicznością pokonali Lechię Tomaszów Mazowiecki 3:1. Tomaszowianie mieli szasne na doprowadzenie do tie-breaka. Wydawało się, że podopieczni Bartłomieja Rebzdy mają pod kontrolą sytuację w czwartym secie 19:14. Nic bardziej mylnego. Zespół beniaminka przetrzymał ten trudny moment i doprowadził do remisu, a następnie emocjonującą i wyrównaną końcówkę rozstrzygnął na swoją stronę.
- Czwarty set to pogoń. Na szczęście zespół z Tomaszowa Mazowieckiego nie wytrzymał. Doświadczeni zawodnicy się zagotowali, a my nie popełnialiśmy błędów. Radość po zwycięstwie jest bardzo duża, bo nie raz kibice widzieli, że potrafimy fajnie grać, ale brakowało tej kropki nad „i”. Tak jak było to w Jaworznie, gdzie skończyło się 2:3. Mówiłem chłopakom, że w końcu nam też musi zapalić się światełko w tunelu. Cieszą trzy punkty, bo są nam potrzebne jak tlen. Na pewno podbuduje to mentalnie zawodników - wyznał Dominik Walenciej, trener SPS Chrobrego Głogów.
W derbach Opolszczyzny lider dalej niepokonany
W pierwszym niedzielnym meczu spotkały się dwie opolskie drużyny - Mickiewicz Kluczbork i Stal Nysa S.A. Wszyscy spodziewali się zaciętej walki, bowiem o kolejne ligowe punkty walczył trzeci z pierwszym zespołem w tabeli. Gospodarze nie udźwignęli tego spotkania. W derbach Opolszczyzny nysianie nie dali większych szans przeciwnikom. W dalszym ciągu pozostają jedyną, niepokonaną drużyną w pierwszoligowych rozgrywkach. Stal nad drugą w tabeli ZAKSĄ Strzelce Opolskie ma aż 11 punktów przewagi. Podopieczni Mariusza Łysiaka, którzy w niedzielę musieli przełknąć gorycz porażki przed własną publicznością, po tej serii spotkań spadli z trzeciej na szóstą lokatę w tabeli.
KFC Gwardia przełamała się przed własną publicznością
W ostatnim meczu 11. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn wrocławianie w trzech setach pokonali częstochowian. Siatkarze KFC Gwardii od początku do końca kontrolowali sytuację na boisku. Nie dali przeciwnikom wypracować bezpiecznej przewagi punktowej. Podopieczni Krzysztofa Janczaka po dłuższej przerwie odczarowali swoją halę i odnieśli zwycięstwo przed własną publicznością. O tyle cenniejsze, że za trzy punkty. Ta wygrana pozwoliła awansować im z ósmej na piątą lokatę w tabeli. Z kolei drużyna Exact Systems Norwid w kolejnych meczach będzie musiała powalczyć o przełamanie swojej niemocy na wyjazdach.
- To nie był dla mnie łatwy mecz. Jestem rozgrywającym, który lubi grać krótko, a Norwid stał ciasno w bloku, więc dusiłem się nieco w tym rozegraniu. Był to mecz błędów, a my ich po prostu popełniliśmy mniej. W niedzielę funkcjonowało bardzo dobrze przyjęcie, dzięki czemu mogłem dość łatwo rozdzielać te piłki między atakującymi. Po tym meczu jesteśmy na 5. miejscu. Stać nas na więcej - zakończył Jakub Nowosielski, rozgrywający KFC Gwardii Wrocław.
Wyniki 11. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
21 listopada (czwartek)
AZS AGH Kraków - APP Krispol Września 2:3 (25:21, 21:25, 25:21, 20:25, 13:15), MVP: Adam Lorenc
23 listopada (sobota)
MCKiS Jaworzno - BBTS Bielsko-Biała 1:3 (20:25, 25:21, 22:25, 21:25). MVP: Siergiej Kapelus
ZAKSA Strzelce Opolskie - LUK Politechnika Lublin 3:0 (25:12, 29:27, 25:22), MVP: Grzegorz Wójtowicz
KPS Siedlce - SMS PZPS I Spała 3:1 (21:25, 25:17, 25:18, 25:15), MVP: Mikołaj Sawicki
SPS Chrobry Głogów - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:1 (25:23, 13:25, 25:23, 25:22), MVP: Jan Lesiuk
24 listopada (niedziela)
Mickiewicz Kluczbork - Stal Nysa S.A. 0:3 (18:25, 21:25, 20:25), MVP: Łukasz Łapszyński
KFC Gwardia Wrocław - Exact Systems Norwid Częstochowa 3:0 (25:22, 25:22, 25:19), MVP: Łukasz Lubaczewski
Tabela po 11. kolejkach KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn: https://bit.ly/35y93i2