Podsumowanie 16. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
Po przerwie świąteczno-noworocznej w sobotę i niedzielę rozgrywane były mecze 16. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Ważne zwycięstwa odniosła ZAKSA Strzelce Opolskie, Stal Nysa S.A., BBTS Bielsko-Biała, Mickiewicz Kluczbork, SPS Chrobry Głogów, AZS AGH Kraków oraz APP Krispol Września. Wyniki tej serii spotkań nie zmieniły układu drużyn na podium. Pierwsze miejsce w dalszym ciągu zajmują nysianie, którzy są niezagrożeni na pozycji lidera tabeli. Drugą lokatę utrzymała LUK Politechnika Lublin, a trzecie miejsce należy do bielskich siatkarzy.
Zacięty bój w Strzelcach Opolskich. Udany rewanż beniaminka
16. kolejkę KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn zainaugurowało sobotnie spotkanie w Strzelcach Opolskich, gdzie miejscowa ZAKSA podejmowała Exact Systems Norwid Częstochowa. Początek spotkania wskazywał, że to goście są w dużo lepszej formie sportowej. Jednak podopieczni Rolanda Dembończyka walczyli do końca i ta walka bardzo im się opłaciła. Zdołali doprowadzić do tie-breaka, w którym również przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Tym samym zrewanżowali się przeciwnikom za porażkę z pierwszej części sezonu. W szeregach beniaminka bardzo dobre spotkanie rozegrał Krzysztof Zapłacki, który zdobył dla swojej drużyny 18 punktów i zakończył mecz z ponad 76% skutecznością w ataku.
Lider wrócił na zwycięską ścieżkę
W kolejnym sobotnim meczu po przeciwnych stronach siatki stanęli zawodnicy Stali Nysa S.A. oraz Lechii Tomaszów Mazowiecki. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem wielu spodziewało się zaciętej walki obu zespołów. Jednak podopieczni Krzysztofa Stelmacha przed własną publicznością nie dali wielu szans tomaszowianom na nawiązanie równorzędnej walki. Z trzech rozegranych setów najbardziej wyrównany był pierwszy. Gospodarze zachowali więcej zimnej krwi i zwyciężyli do 22. W kolejnych dwóch partiach dość szybko narzucili siatkarzom Lechii swoje warunki gry i do końca kontrolowali grę. Stal dopisała do swojego konta trzy punkty i powiększyła swoją przewagę w ligowej tabeli nad pozostałymi drużynami. Podopiecznych Bartłomieja Rebzdy natomiast porażka w Nysie kosztowała spadek w klasyfikacji zespołów - spadli z 7., na 8. miejsce.
Podział punktów w Lublinie. BBTS lepszy od LUK Politechniki
W sobotę siatkarzy LUK Politechnika Lublin czekało kolejne trudne wyzwanie. W ramach 16. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn podopieczni Macieja Kołodziejczyka mierzyli się z BBTS-em Bielsko-Biała. Sobotnie spotkanie stało na wysokim poziomie i do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. W nim lepsi okazali się siatkarze z województwa śląskiego. Warto dodać, że drużynę beniaminka nie omijają problemy zdrowotne. Z kolei bielszczanie w ostatniej ligowe potyczce musieli radzić sobie bez Kajetana Marka, podstawowego libero. Więcej o absencji zawodnika tutaj: https://bit.ly/39Lz4No
- Na pewno ostatnie, co mogę w tym momencie zrobić, to zrzucać porażkę na kontuzje. Oczywiście to nie pomaga, ale na każdy mecz wychodzimy po to, aby zwyciężyć. Ufam każdemu z moich graczy i nieważne, który z nich jest na parkiecie, wiem, że daje z siebie wszystko. Przez pierwsze dwa sety rywale skutecznie spisywali się w polu serwisowym, a my nie przyjmowaliśmy zagrywki. W kolejnych dwóch sytuacja się odwróciła. Nasz serwis dobijał przeciwników i dawał nam punkty. Tie-break jak wiadomo, to loteria. Kto lepiej zagra początkowe dwie-trzy piłki, ten wychodzi na prowadzenie i ma przewagę. Myślę, że zdobyty punkt trzeba docenić, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że wygrane przez nas partie wzbudziły apetyt kibiców. Mimo wszystko jestem zadowolony z postawy chłopaków. Początek spotkania może nie ułożył się po naszej myśli, lecz walką udało się wyrównać stan gry. Moi siatkarze nie pierwszy raz pokazali kawał dobrej siatkówki i zostawili sporo serca na parkiecie. Na pewno nie zawieszamy głów - powiedział Maciej Kołodziejczyk, trener LUK Politechniki.
Drugie zwycięstwo z rzędu Mickiewicza
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem obie drużyny, zarówno Mickiewicz Kluczbork, jak i KPS Siedlce doskonale zdawały sobie sprawę, jak ważny jest to mecz dla układu tabeli. Obie ekipy bardzo potrzebują punktów. Pierwsi, jeśli chcą awansować do fazy play off, a drudzy, aby zapewnić sobie utrzymanie w pierwszoligowych rozgrywkach muszą, jak najczęściej punktować. Sobotnie spotkanie poza pierwszą partią było bardzo wyrównane. Najwięcej emocji kibicom dostarczył czwarty set, który rozgrywany na przewagi zakończył się ostatecznie zwycięstwem kluczborczan 34:32. Tym samym trzy cenne oczka do swojego konta dopisali podopieczni Mariusza Łysiaka. Wygrana pozwoliła im awnasować z 8., na 5. miejsce w tabeli.
- To było bardzo zacięte spotkanie. KPS Siedlce pokazał, że trzeba na nich uważać mimo ich niższego miejsca w tabeli. Myślę, że kluczem do zwycięstwa była tak zwana "zimna głowa". W końcówce czwartego seta zagraliśmy mądrze i cierpliwie. Moim zdaniem właśnie to zadecydowało o takim, a nie innym wyniku - podkreślił Jakub Lewandowski, środkowy Mickiewicza.
Z kolei Krzysztof Gulak, przyjmujący KPS-u dodał - Mecz był bardzo wyrównany i szkoda, że nie udało się nam wywieźć, choć jednego punktu z trudnego terenu jakim jest Kluczbork.
Kolejne zwycięstwo SPS Chrobrego we własnej hali
Drużyna SPS Chrobry Głogów od zwycięstwa rozpoczęła 2020 rok. W sobotę głogowianie wcale nie mieli łatwego zadania. Przyszło im walczyć o niezwykle ważne ligowe punkty z ówczesną 6. ekipą w tabeli, czyli MCKiS Jaworzno. Warto dodać, że zaledwie kilka godzin przed rozpoczęciem meczu, klub z Głogowa poinformował o zakontraktowaniu nowego atakującego - Bartosza Janeczka. Więcej informacji o transferze tutaj: https://bit.ly/36rCuD2. Powiew świeżości i nowej jakości pomógł podopiecznym Dominka Walencieja przeciwstawić się jaworznianom. Co prawda, pierwszą partię na swoją stronę rozstrzygnęli goście, ale w kolejnych już dużo lepiej spisywali się gospodarze. Bardzo dobry mecz rozegrał Wojciech Szwed, Jan Lesiuk oraz wspomniany Janeczek, który na koniec starcia odebrał nagrodę MVP.
- Now Rok i nowe wyzwania. Nie ukrywam, że nie trenowaliśmy za dużo razem, ale liczyłem na to, że moja dyspozycja będzie dobra, pomogę drużynie i wygramy za trzy punkty - wyznał Janeczek.
Akademicy wygrali za trzy punkty
Już w ostatnich meczach Akademicy prezentowali dobry poziom sportowy. Co prawda, stary rok 2019 zakończyli porażką na wyjeździe z BBTS Bielsko-Biała, ale we własnej hali nie dali wielu szans siatkarzom KFC Gwardii. W dwóch pierwszych setach dominowali na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Wrocławianie tylko w trzeciej partii zdołali przechylić szalę na swoją stronę. Po krótkiej przerwie krakowianie wrócili do swojego wysokiego poziomu gry i wywalczyli bardzo cenne trzy punkty. Pozwalają one zbliżyć się drużynie do najlepszej ósemki w ligowe tabeli. Gwardziści natomiast zanotowali spadek z 4., na 6. miejsce w klasyfikacji zespołów 1. Ligi.
- Postawiliśmy na ryzyko w polu serwisowym. Odrzuciliśmy zespół z Wrocławia zagrywką od siatki, dzięki temu mogliśmy pograć blokiem. Dobrze współpracował także on z obroną, dzięki czemu podbiliśmy sporo piłek, z których później udało się nam wyprowadzić kontry. Myślę, że to zaważyło o naszej wygranej. W secie, którego przegraliśmy, oddaliśmy inicjatywę Gwardii. Goniliśmy w końcówce. Myślałem, że tego seta też uda się nam wygrać i całe spotkanie 3:0. Niestety, tak się nie stało. Jednak w kolejnej partii wróciliśmy na właściwe tory - zauważył Patryk Łaba, przyjmujący AZS AGH.
Pewna wygrana APP Krispol Września
16. kolejkę KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn zakończył niedzielny mecz SMS PZPS I Spała z APP Krispol Września. Pierwszy set był bardzo wyrównany. Duże szanse na wygraną mieli młodzi siatkarze ze Spały, którzy jako pierwsi mieli w górze piłkę setową. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali wrześnianie 27:25. Podopieczni Mariana Kardasa poszli za ciosem i w kolejnych dwóch partiach bardzo szbko narzucili rywalom swoje warunki gry. Świetną dyspozycję zaprezentował Mateusz Jóźwik, który na koniec pojedynku odebrał w pełni zasłużoną nagrodę MVP. Wygrana za trzy punkty pozwoliła drużynie z Wrześni awansować na 4. miejsce w tabeli.
- Pierwszy set był bardzo dobry w naszym wykonaniu. Nawiązaliśmy walkę i mieliśmy w górze dwie piłki setowe. Niestety, decyzje podjęte w tym momencie nie były dobre i sami oddaliśmy wrześnianom tego seta. Ta partia była mocnym ciosem, po którym bardzo chcieliśmy się podnieść. Nie prezentowaliśmy tego samego poziomu, co w pierwszym i sami daliśmy rozkręcić się przeciwnikowi na zagrywce. Zagraliśmy pozostałe dwa sety bardzo słabo. Jestem w stanie powiedzieć, że to były dwie najgorsze partie w naszym wykonaniu w tym sezonie - zakończył Michał Gierżot, przyjmujący SMS PZPS I Spała.
Wyniki 16. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
4 stycznia (sobota)
ZAKSA Strzelce Opolskie - Exact Systems Norwid Częstochowa 3:2 (22:25, 25:22, 18:25, 25:21, 15:11), MVP: Krzysztof Zapłacki
Stal Nysa S.A. - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0 (25:22, 25:15, 25:20), MVP: Bartosz Bućko
LUK Politechnika Lublin - BBTS Bielsko-Biała 2:3 (19:25, 22:25, 25:16, 25:18, 8:15), MVP: Bartosz Cedzyński
Mickiewicz Kluczbork - KPS Siedlce 3:1 (25:14, 20:25, 25:22, 34:32), MVP: Łukasz Owczarz
SPS Chrobry Głogów - MCKiS Jaworzno 3:1 (18:25, 25:21, 28:26, 25:19), MVP: Bartosz Janeczek
AZS AGH Kraków - KFC Gwardia Wrocław 3:1 (25:12, 25:11, 23:25, 25:17), MVP: Karol Jankiewicz
5 stycznia (niedziela)
SMS PZPS I Spała - APP Krispol Września 0:3 (25:27, 13:25, 13:25), MVP: Mateusz Jóźwik
Tabela po 16. kolejkach KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn: https://bit.ly/2SYgyvm