Aktualności

Podsumowanie 21. kolejki

Przez trzy dni rozgrywane były mecze 21. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Serię spotkań zainaugurował czwartkowy pojedynek KPS Siedlce z UKS Mickiewicz Kluczbork, który na swoją stronę rozstrzygnęli kluczborczanie 3:0. Pięć kolejnych meczów rozegrano w sobotę. Ważne punkty do swojego konta dopisała KS Gwardia Wrocław, Exact Systems Norwid Częstochowa, MKS Ślepsk Suwałki, Stal Nysa i AZS AGH Kraków. Ostatnie spotkanie odbyło się w niedzielę. W starciu wicelidera i lidera lepsi okazali się tomaszowianie, którzy umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli.

W 21. kolejki 1. Ligi nagroda MVP trafiła do rąk: Kacpra Popika (UKS Mickiewicz Kluczbork), Łukasza Lubaczewskiego (KS Gwradia Wrocław), Łukasz Łapszyńskiego (Exact Systems Norwid Częstochowa), Wojciecha Winnika (MKS Ślepsk Suwałki), Patryka Szczurka (Stal Nysa), Karola Jankiewicza (AZS AGH Kraków) i Kamila Gutkowskiego (KS Lechia Tomaszów Mazowiecki).

Beniaminek lepszy od KPS Siedlce
W czwartek telewizyjne spotkanie pomiędzy KPS Siedlce i UKS Mickiewicz Kluczbork zainaugurowało 21. kolejkę 1. Ligi Mężczyzn. Przed pierwszym gwizdkiem wielu spodziewało się zaciętej walki, a może nawet podziału punktów pomiędzy zespołami. Tak się jednak nie stało, bo tylko w pierwszym i trzecim secie nie brakowało walki po obu stronach siatki. Z kolei druga partia spotkania toczyła się pod dyktando podopiecznych Mariusza Łysiaka. Goście dopisali do swojego konta zasłużone trzy punkty.

Pięciosetowy bój w Sulęcinie dla wrocławian
Zaciętej i emocjonującej walki nie brakowało także w pierwszym sobotnim meczu w Sulęcinie. Zarówno jedna jak i druga drużyna walczyła o bardzo ważne punkty do ligowej tabeli. Szala zwycięstwa przechylała się raz na stronę gospodarzy, a chwilę później gości. Spotkanie rozstrzygnęło się w tie-breaku, w którym lepsi okazali się wrocławianie.

- Staraliśmy się przed meczem odciąć od tego, co było w poprzednich spotkaniach wyjazdowych i skupiliśmy się na tym, co może zagrać przeciwko nam drużyna z Sulęcina. Wiedzieliśmy, że u siebie w hali są bardzo groźnym przeciwnikiem i są w stanie postawić się każdemu rywalowi. Chcieliśmy zagrać przeciwko nim swoją najlepszą siatkówkę, co po części się udało, bo wywieźliśmy dwa punkty z tego terenu. Była szansa na pełną pulę w tym meczu. Do połowy czwartego seta prowadziliśmy grę, kontrolując wynik. Może być lekki niedosyt, ale na koniec sezonu te dwa punkty mogą okazać się bezcenne – powiedział Michał Superlak, atakujący Gwardii Wrocław.

Norwid Częstochowa po raz drugi lepszy od MCKiS Jaworzno
Częstochowianie kontynuują swój zwycięski marsz przed własną publicznością. W sobotnie popołudnie pokonali beniaminka z Jaworzna 3:1. Gospodarze tylko w trzecim secie stracili na chwilę koncentrację i pozwolili podopiecznym Mariusza Łozińskiego przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W pozostałych partiach to siatkarze Exact Systems Norwid dyktowali warunki gry.

- Straciliśmy koncentrację po dwóch pewnie wygranych setach. Ta liga jest taka, że nawet po dwóch przegranych partiach nikt się nie położy, bo każdy o coś gra. Każdy chce jak najwięcej ugrać, dlatego zrobiło się trochę nerwowo. Ekipa z Jaworzna zaryzykowało zagrywką i tym sobie zaczęli ustawiać grę. Pokazaliśmy jednak charakter, determinację i trzy punkty zostały w Częstochowie – podkreślił Radosław Panas, trener częstochowskiej ekipy.

Przełamanie MKS-u Ślepsk Suwałki
Po małej zadyszcze suwałczanie odnieśli zwycięstwo w rozgrywkach 1. Ligi. Przed własną publicznością bez straty seta pokonali Buskowiankę Kielce. Podopiecznym Mateusza Grabdy nie można było odmówić walki, ale to ekipa z Suwałk kontrolowała grę w tym sobotnim spotkaniu.

- Cieszę się, że swoją grą napsuliśmy sporo krwi rywalom i daliśmy satysfakcję naszym kibicom. Jedynie w trzecim secie, przy zagrywce Piotra Adamskiego mieliśmy pecha, a rywale szczęście, bowiem dwa razy piłka trafiła w linię, a raz spadła po taśmie na naszą stronę. Reszta spotkania była pod naszą kontrolą. Zwycięstwo zawdzięczamy przede wszystkim poprawie gry na siatce, nad czym ostatnio dużo pracowaliśmy więcej. Jak widać przyniosł to oczekiwane efekty - wyznał Mateusz Mielnik, sternik MKS-u Ślepsk.

Z kolei Piotr Adamski, kapitan Buskowianki dodał - Zagraliśmy fatalnie. Drużyna z Suwałk nie musiała zrobić kompletnie nic, żeby nas pokonać. Dostarczyliśmy im komplet punktów. Przeszliśmy obok meczu - takie rzeczy są karygodne i nie powinny nam się przytrafiać.

Pewne zwycięstwo Stali Nysa
Drużyna z Nysy w pełni wykorzystała atut własnej hali. Poza drugim setem w pełni kontrolowała grę. Nysianie, którzy kilka dni wcześniej bardzo dobrze zaprezentowali się przeciwko ONICO Warszawa w ćwierćfinale Pucharu Polski, w sobotę utrzymali wysoki poziom gry, choć w czasie spotkania stracili kolejnego przyjmującego. Niestety w czasie jednej akcji kontuzji nabawił się Michał Makowski. Zawodnik aktualnie ma nogę w gipsie i nie zagra przez kilka najbliższych tygodni. Bielszczanom natomiast pozostała walka o przełamanie w kolejnym spotkaniu.

- Bardzo się cieszymy, że udało nam się wygrać to spotkanie, bo niestety ostatnie dwa mecze wyjazdowe nie do końca ułożyły się po naszej myśli, bo ponieśliśmy porażki z teoretycznie niżej notowanymi przeciwnikami. W sobotę na szczęście przyszło przełamanie, i to w dodatku w meczu przeciwko dobremu rywalowi. Co mogło zaważyć na tym, że wygraliśmy? Na pewno nasza konsekwencja w ataku, graliśmy dosyć cierpliwie, wykorzystywaliśmy trudne piłki, nie popełnialiśmy zbyt wiele błędów własnych. Myślę, że to w głównej mierze przełożyło się na nasze zwycięstwo - powiedział Łukasz Owczarz, atakujący Stali Nysa.

W meczu Akademików lepsi krakowianie
W ostatnim sobotnim meczu po przeciwnych stronach siatki spotkali się Akademicy z Krakowa i Częstochowy. Krakowski zespół bardzo liczył na przełamanie złej passy porażek, która ciągnie się za nimi od dłuższego już czasu. Na to samo liczyli częstochowianie, którzy w dalszym ciągu zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Sobotni mecz był dość wyrównany, ale ostatecznie bardzo cenne trzy punkty do swojego konta dopisali podopieczni Andrzeja Kubackiego.

Spotkanie na szczycie dla tomaszowian
Niedzielne spotkanie pomiędzy APP Krispolem Września i KS Lechią Tomaszów Mazowiecki zakończyło 21. kolejkę 1. Ligi Mężczyzn. Mecz z wyjątkiem czwartej partii stał na bardzo wysokim poziomie sportowym. Jak przystało na wicelidera i lidera tabeli - drużyny zaprezentowały prawdziwą męską siatkówkę. Ostatecznie trzy punkty do swojego konta dopisali tomaszowianie, którzy umocnili się na pierwszej lokacie w tabeli.

- To był bardzo dobry mecz, który mógł podobać się kibicom. Niestety w czwartej partii popełniliśmy bardzo dużo błędów własnych i przegraliśmy - wyznał Mateusz Zawalski, środkowy APP Krispol Września.

Program 21. kolejki 1. Ligi Mężczyzn
24 stycznia
KPS Siedlce - UKS Mickiewicz Kluczbork 0:3 (24:26, 15:25, 20:25), MVP: Kacper Popik
26 stycznia
STS Olimpia Sulęcin - KS Gwardia Wrocław 2:3 (25:23, 23:25, 18:25, 25:20, 14:16), MVP: Łukasz Lubaczewski
Exact Systems Norwid Częstochowa - MCKiS Jaworzno 3:1 (25:15, 25:16, 18:25, 26:24), MVP: Łukasz Łapszyński
MKS Ślepsk Suwałki - Buskowianka Kielce 3:0 (25:19, 25:13, 25:23), MVP: Wojciech Winnik
Stal Nysa - BBTS Bielsko-Biała 3:1 (25:23, 21:25, 25:14, 25:11), MVP: Patryk Szczurek
AZS AGH Kraków - Tauron AZS Częstochowa 3:1 (21:25, 25:22, 25:20, 25:23), MVP: Karol Jankiewicz
27 stycznia
APP Krispol Września - KS Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:3 (32:34, 25:23, 22:25, 11:25), MVP: Kamil Gutkowski

Tabela po 21. kolejkach 1. Ligi Mężczyzn: http://www.1liga.pls.pl/table.html