Podsumowanie 30. kolejki TAURON 1. Liga
W środę i czwartek zostały rozegrane ostatnie mecze 30. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn, które zakończyły rundę zasadniczą pierwszoligowych rozgrywek w sezonie 2020/21. W ostatniej serii zwycięstwa na swoim koncie zapisał Mickiewicz Kluczbork, eWinner Gwardia Wrocław, Lechia Tomaszów Mazowiecki, Exact Systems Norwid Częstochowa, KPS Siedlce, MCKiS Jaworzno oraz LUK Politechnika. Pauzował zespół Polskiego Cukru Avii Świdnik. Liderem klasyfikacji zostali lublinianie. Na kolejnych miejsca premiowanych grą w fazie play off uplasowali się bydgoszczanie, bielszczanie, częstochowianie, wrocławianie, świdniczanie, siedlczanie oraz kluczborczanie. Lokaty 9-12 zajęła odpowiednio Lechia Tomaszów Mazowiecki, AZS AGH Kraków, ZAKSA Strzelce Opolskie oraz Olimpia Sulęcin. Z grą w 1. Lidze żegnają się BAS Białystok oraz MCKiS Jaworzno.
Udany rewanż Mickiewicza
Mickiewicz Kluczbork zwycięstwem zakończył rundę zasadniczą TAURON 1. Ligi Mężczyzn. We własnej hali pokonał w czterech setach Olimpię Sulęcin i zrewanżował się za porażkę z pierwszej części rozgrywek. Drużyny rozegrały zacięte spotkanie. Sulęcinianie nie chcąc oglądać się na rywali chcieli odnieść zwycięstwo i zapewnić sobie utrzymanie. Jednak kluczborczanie tylko w pierwszym secie pozwolili rywalom przechylić szalę na swoją stronę. W pozostałych triumfowali podopieczni Mariusza Łysiaka, którzy ostatecznie zajęli 8. miejsce w klasyfikacji. Olimpia pomimo porażki, ale dzięki korzystnym wynikom w starciach eWinner Gwardia - ZAKSA 3:2 oraz KRISPOL - KPS 2:3 uplasowała się finalnie na 12. pozycji i w przyszłym sezonie również będzie występować na pierwszoligowych parkietach.
- Drugi set był najtrudniejszy. Po wygranym pierwszym secie poczuliśmy, że możemy zwyciężyć. Mieliśmy w górze kilka piłek setowych. Jednak w końcówce zabrakło chłodnej głowy. Mocno to nam podcięło skrzydła w kolejnych partiach. Cieszę się, że finalnie wyszliśmy obronną ręką, bowiem różnice punktowe pomiędzy zespołami były niewielkie i sytuacja w tabeli była zacięta - powiedział Tomasz Kowalski, trener Olimpii.
Zacięty bój eWinner Gwardii i ZAKSY
Bardzo zacięte pięciosetowe spotkanie rozegrała eWinner Gwardia Wrocław i ZAKSA Strzelce Opolskie. Gospodarze walczyli o możliwość awansu na 4. miejsce w klasyfikacji, a goście o cenne punkty, które mogłby im zapewnić utrzymanie. Podopieczni Rolanda Dembończyka byli mocno skoncentrowani od pierwszej piłki. Premierową odsłonę wygrali do 22. W kolejnych setach szala przechylała się to na stronę wrocławian, a chwilę później siatkarzy z Opolszczyzny. Ostatecznie w tie-breaku lepsi okazali się Gwardziści. Tę część rozgrywek zespół ze stolicy Dolnego Śląska zakończył finalnie na 5. pozycji. Z kolei ZAKSA, dzięki wywalczonemu jednemu punktowi zapewniła sobie bezpieczną 11. lokatę w tabeli na koniec sezonu.
- Rozpoczęliśmy ten mecz jakby bez ognia. Zabrakło mobilizacji i trochę emocji. Zepsuliśmy kilka zagrywek, a rywale nie odpuszczali. Cieszę się z tego, jak zaprezentowali się Sebastian i Mateusz. Wprowadzili do drużyny powiew świeżości, coś nowego, zdecydowanie poprawili atmosferę. ZAKSA jednak nie odpuszczała i zagrali bardzo dobre zawody. Było to widać w trzecim secie, w którym u nas coś się zacięło po 20. punkcie, a oni trzymali wysoki poziom. Całe szczęście udało nam się wygrać, teraz czeka nas krótki odpoczynek i wracamy do ciężkiej pracy - podkreślił Mark Lebedew, trener eWinner Gwardii.
Pewne zwycięstwo Lechii
W ostatnim meczu 30. kolejki Lechii Tomaszów Mazowiecki przyszło zmierzyć się z AZS AGH Kraków. Co ciekawe, stawką tego spotkania było 9. miejsce na koniec sezonu 2020/21. Tomaszowianie w pełni wykorzystali atut własnej hali i nie pozwolili Akademikom za bardzo rozwinąć skrzydeł. Gospodarze podejmowali pełne ryzyko w polu serwisowym i bardzo im się to opłaciło. Dość pewnie pokonali krakowskich siatkarzy w trzech setach, zajmując finalnie 9. miejsce. Podopieczni Andrzeja Kubackiego ostatecznie uplasowali się na 10. lokacie.
- Nasze przedsezonowe ambicje na pewno dotyczyły gry w fazie play off. Niestety, żeby się tam znaleźć trzeba prezentować określony poziom przez dłuższą część sezonu. My niestety nie daliśmy rady odpowiednio wcześnie na niego wejść, żeby chociaż powalczyć o ósemkę. Cieszymy się, że ostatecznie utrzymaliśmy dziewiątą pozycję - wyznał Bartosz Zieliński, libero Lechii.
Trzy punkty Norwida
Exact Systems Norwid we własnej hali zrewanżował się BBTS Bielsko-Biała za porażkę z pierwszej części sezonu. W środę częstochowianie pozwolili bielszczanom przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę tylko w drugim secie. W pozostałych to podopieczni Piotra Lebiody dyktowali warunki gry. Dzięki zwycięstwu za trzy punkty zespół Norwida utrzymał 4. miejsce na koniec rundy zasadniczej. Natomiast siatkarze z Bielska-Białej ostatecznie zakończyli zmagania na 3. lokacie.
- Od samego początku byliśmy przez wszystkie drużyny spisani na straty, ale ciężką pracą i co najważniejsze atmosferą w szatni udowodniliśmy, że nie jesteśmy „chłopcem do bicia”. Pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony na boisku i można śmiało powiedzieć, że jesteśmy przysłowiowym czarnym koniec rozgrywek - zauważył Damian Kogut, przyjmujący częstochowskiej drużyny.
Podział punktów pomiędzy KRISPOL-em i KPS-em
W przedostatnim środowym meczu 30. kolejki TAURON 1. Ligi po przeciwnych stronach siatki stanął zespół KRISPOL-u Września oraz KPS-u Siedlce. Wrześnianie bardzo potrzebowali punktów i zwycięstwa. Jednak siedlczanie nie mieli zamiaru ułatwić tego zadania. Drużyny rozegrały pięć wyrównanych setów. Ostatecznie wygrali siatkarze KPS-u, którzy tę część rozgrywek zakończyli na 7. miejscu. Podopieczni Mariana Kardasa natomiast uplasowali się na 13. lokacie.
- Drużyna KRISPOL-u postawiła nam naprawdę bardzo trudne warunki gry. Grali naprawdę bardzo dobrze. Osobiście niezwykle się cieszę z tych dwóch punktów, choć one i tak nie zmieniły naszej sytuacji w tabeli. Niemniej zwycięstwa budują zespół. To ważne, ze rundę zasadniczą zakończyliśmy zwycięstwem - powiedział Mateusz Grabda, trener KPS-u.
Zwycięstwo MCKiS w mecuz z BAS-em. Obie drużyny żeganają się z 1. Ligą
Drużyna MCKiS Jaworzno oraz BAS Białystok rozegrały w środę ostatni mecz na parkietach TAURON 1. Ligi Mężczyzn. We wszystkich trzech partiach dużo skuteczniejsi byli gospodarze. Niestety kilka tygodni temu te zespoły straciły szanse na utrzymanie bezpiecznej lokaty. Jaworznianie pierwszoligowe rozgrywki opuszczają po trzech sezonach. Natomiast białostoczanie żegnają się z grą na zapleczu PlusLigi po roku występów. MCKiS Jaworzno w sezonie 2020/21 wygrało cztery spotkania i zgromadziło na swoim koncie 15 punktów. Ostatecznie zajęło 15. miejsce w tabeli. Z kolei BAS Białystok, beniaminek tegorocznych rozgrywek zwyciężył w sześciu meczach, w których zebrał łącznie 19 punktów. Rozgrywki zakończył na 14. pozycji.
- Jest to dla mnie bardzo duży cios. Byłem w tej drużynie, kiedy była ona budowana do awansu, potem awansowała do 1. Ligi. Rozegrałem w niej trzy sezony na zapleczu PlusLigi, ale z niego spadamy. Jeszcze do końca tego w sobie nie przetrawiłem. Żałujemy tego, co się stał - wyznał Karol Borończyk, atakujący MCKiS.
W starciu LUK Politechnika - BKS Visła lepsi lublinianie
W czwartkowym ostatnim meczu 30. kolejki TAURON 1. Ligi i jednocześnie ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej zmierzyła się LUK Politechnika oraz BKS Visła. Stawka pojedynku była wysoka, bowiem zwycięzca zapewnił sobie fotel lidera kwalifikacji. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza w pełni wykorzystali atut własnej hali i punktowali rywali niemal w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, wygrywając bardzo pewnie w każdym z trzech setów. W czwartek bydgoszczanie musieli się pogodzić, że ich seria czternastu zwycięstw została przerwana. Zespół z Bydgoszczy tę część rozgrywek zakończył na 2. miejscu w tabeli.
- Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Co ważne, zagraliśmy spokojnie i bez błędów. Ogromnie się z tego cieszę, bowiem w ostatnich meczach tych błędów było naprawdę sporo. Do tego nasze ryzyko na zagrywce bardzo się nam opłaciło. Bydgoszczanie w czwartek nie pokazali na pewno, tego na co ich stać. Jeśli spotkamy się z nimi w fazie play off, to jestem pewien, że nie będzie ani łatwo, ani przyjemnie. Cały czas musimy pamiętać, że to bardzo mocny zespół - zakończył Dariusz Daszkiewicz, trener lubelskiej drużyny.
Wyniki 30. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn
31 marca (środa)
Mickiewicz Kluczbork - Olimpia Sulęcin 3:1 (24:26, 34:32, 25:18, 25:18). MVP: Filip Frankowski
eWinner Gwardia Wrocław - ZAKSA Strzelce Opolskie 3:2 (22:25, 25:18, 22:25, 25:20, 15:9). MVP: Mateusz Siwicki
Lechia Tomaszów Mazowiecki - AZS AGH Kraków 3:0 (25:15, 25:23, 25:22). MVP: Bartłomiej Neroj
Exact Systems Norwid Częstochowa - BBTS Bielsko-Biała 3:1 (25:22, 17:25, 25:19, 25:17). MVP: Tomasz Kowalski
KRISPOL Września - KPS Siedlce 2:3 (22:25, 25:21, 25:18, 20:25, 13:15). MVP: Damian Dobosz
MCKiS Jaworzno - BAS Białystok 3:0 (26:24, 25:19, 25:21). MVP: Jakub Grzegolec
1 kwietnia (czwartek)
LUK Politechnika Lublin - BKS Visła Bydgoszcz 3:0 (25:16, 25:15, 25:20). MVP: Grzegorz Pająk
Szczegółowe wyniki 30. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn: https://bit.ly/3fxHvBk
PAUZOWAŁ: Polski Cukier Avia Świdnik
XXX
Wyniki 15. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn
BBTS Bielsko-Biała - Exact Systems Norwid Częstochowa 3:0 (25:22, 25:21, 25:18). MVP: Michał Makowski
ZAKSA Strzelce Opolskie - eWinner Gwardia Wrocław 0:3 (17:25, 18:25, 19:25). MVP: Łukasz Lubaczewski
Olimpia Sulęcin - Mickiewicz Kluczbork 3:1 (25:22, 20:25, 25:19, 25:21). MVP: Rafał Maluchnik
AZS AGH Kraków - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:2 (25:15, 25:22, 17:25, 15:25, 15:9). MVP: Mateusz Jóźwik
KPS Siedlce - KRISPOL Września 3:1 (23:25, 26:24, 26:24, 25:23). MVP: Mateusz Kańczok
BAS Białystok - MCKiS Jaworzno 3:1 (25:23, 25:21, 26:28, 25:15). MVP: Kacper Wnuk
BKS Visła Bydgoszcz - LUK Politechnika Lublin 3:2 (25:22, 25:20, 20:25, 21:25, 15:5). MVP: Evgenii Karpiński