Półfinał 1.Ligi: Lechia Tomaszów Mazowiecki – MKS Ślepsk Suwałki 3:0
Pierwsze starcie półfinałowe najlepszej drużyny fazy zasadniczej oraz drużyny z Suwałk, jednej z rewelacji sezonu 1. Ligi Mężczyzn, było zdecydowanie pod dyktando tomaszowian, którzy objęli prowadzenie w walce o wielki finał. W środę drugie starcie tych ekip w Tomaszowie, później rywalizacja przeniesie się do Suwałk.
Statystyki meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1002054.html
Już pierwszy set starcia w Tomaszowie Mazowieckim pokazał, że walka o awans do wielkiego finału (do trzech wygranych meczów) będzie bardzo zacięta i efektowna. Gospodarze prowadzeni na boisku przez kapitana Bartłomiej Neroja (3 pkt zdobyte efektownymi atakiem) grali skutecznie w ataku, pomimo słabego przyjęcia. Goście na początku wyglądali na lekko przestraszonych gorącą atmosferą i stawką meczu, lecz w połowie seta wyrównali wynik. Przez chwilę trwała walka punkt za punkt, jednak w drugiej części seta to Lechia zaczęła skutecznie, i sprytnie, zagrywać, co pozwoliło jej uzyskać kilkupunktową przewagę. Ostatecznie gospodarze wygrali 25:19, widać jednak było że Ślepsk nie ma zamiaru się poddawać i będzie starał się wrócić do gry w kolejnych partiach.
Drugiego seta lepiej rozpoczął Ślepsk, Lechia przestała mocno zagrywać i goście wyszli na prowadzenie 10:8. Wtedy jednak tomaszowianie wrócili do większego ryzyka w polu serwisowym a siatkarze z Suwałk nie radzili sobie z plasowanymi lub silnymi zagrywkami rywali. Lechia często grała poprzez środek co było w tej partii bardzo skuteczne i zaskakujące dla przeciwników. Ostatecznie, w drugiej partii gospodarze wygrali zdecydowanie, do 18, kończąc dwoma punktowymi zagrywkami Pawła Rusina. W tym secie gracze Lechii byli niesamowicie skuteczni w ataku (cała drużyna atakowała ze średnią skutecznością 75 procent, warto dodać że w dwóch setach gospodarze popełnili 9 błędów w zagrywce, zdobywając serwisem 8 pkt!).
W kolejnej odsłonie z animuszem zaczęli gospodarze, którzy nadal bardzo skutecznie atakowali i zagrywali. Ślepsk dzisiaj ewidentnie nie mógł odnaleźć się w polu zagrywki, a przez to nie miał argumentów by się mocniej postawić rywalom. Z kolei Lechia zagrała bardzo konsekwentnie, solidnie i skutecznie. Gospodarze objęli prowadzenie w walce o wielki finał, lecz to dopiero pierwszy krok. Ślepsk z pewnością postara się lepiej wypaść w środowym meczu nr 2.
Na MVP meczu wybrano: Kamila Gutkowskiego.