Poniedziałek z TAURON 1. Ligą: Polski Cukier Avia Świdnik - MKS Będzin 1:3
Polski Cukier Avia Świdnik przegrał z MKS-em Będzin 1:3 (18:25, 25:19, 19:25, 23:25) w drugim półfinałowym meczu TAURON 1. Ligi Mężczyzn sezonu 2021/22. MVP został wybrany Brandon Koppers. Pierwsze spotkanie na swoją stronę rozstrzygnęli świdniczanie 3:2. W rywalizacji do dwóch zwycięstw mamy 1:1. W najbliższy czwartek drużyny spotkają się ponownie w Będzinie.
Świdniczanie po zaciętej pięciosetowej walce pokonali na wyjeździe będzinian 3:2. W poniedziałek mieli świadomość tego, że czeka ich ciężki bój. - Poniedziałkowy mecz też nie będzie łatwiejszy. Trzeba przygotować się na ciężką walkę - wyznał Jakub Urabnowicz, przyjmujący Avii Świdnik.
Zespół gości też nie miał zamiaru się poddać. - Zaczęło się poważne granie z jakimś ciśnieniem. W fazie play off wszyscy stawiają wszystko na jedną kartę. W pewnym momencie trochę pękliśmy. W trzecim secie popełniliśmy siedem błędów w ataku. To nas pozbawiło zwycięstwa w tym meczu. Poza tym bardzo słabo graliśmy w przyjęciu, więc musimy się poprawić w tym elemencie. W Świdniku na pewno będzie bardzo ciężko. Musimy przygotować się na trudną batalię. Będziemy walczyć o wszystko. Chcemy wygrać następny mecz i wrócić do Będzina na trzecie spotkanie - powiedział przed pierwszym gwizdkiem Wojciech Serafin, trener MKS-u.
Pierwszą partię spotkania od lepszej gry rozpoczęli gospodarze. Dobrze zagrywał Mateusz Rećko 5:3. Będzinianie jednak dość szybko wyrównali wynik 8:8. Do stani 13:13 drużyny grały dość równo. Następnie na prowadzenie wysunęli się goście. Świetnie w ataku spisywał się Brendon Koppers oraz Jakub Ronka 21:16. MKS do końca utrzymał odpowiednią koncentrację i zwyciężył pewnie do 18.
Drugiego seta z wysokiego "c" rozpoczęli świdniczanie. Świetną serią zagrywek popisał się Łukasz Walawender 5:0. W tym fragmencie gry przyjezdni nie potrafili znaleźć swojego rytmu gry. Z kolei siatkarze ze Świdnika kontynuowali swoją dobrą grę. Utrzymali odpowiednią koncentrację i zwyciężyli pewnie do 19. Tego seta zakończył błąd w ataku Rohnki.
W kolejnych dwóch setach nie brakowało emocji i zaciętej walki. Obie drużyny walczyły o każde oczko. Ostatecznie w końcowych fragmantach więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Wojciecha Serafina, wygrywając odpowiednio do 19 i 23. Tym samym wyrównali stan półfinałowej rywalizacji.
Trzecie rozstrzgające spotkanie zostanie rozegrane w najbliższy czwartek w Będzinie.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101993.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101993.html#stats