Rodzinna atmosfera i niesamowici kibice. Patryk Foltynowicz o ZAKSIE
W strzeleckiej hali miał okazję grać nie raz. Patryk Foltynowicz w nowym sezonie 2019/20 będzie bronił barwy ZAKSY Strzelce Opolskie w rozgrywkach 1. Ligi Mężczyzn, w którym to zespół będzie występował w roli beniaminka.
- Chciałbym bardzo serdecznie przywitać się z kibicami strzeleckiej siatkówki. Niejednokrotnie miałem okazję doświadczyć tego niesamowitego dopingu ze strony waszych kibiców, dlatego tym bardziej cieszę się, że trafiłem do ZAKSY - mówi zawodnik.
Jak zaczęła się jego przygoda z siatkówką? - Moja przygoda z siatkówką zaczęła się w 2009 roku w klubie UKS „Piast” Krotoszyn, pod wodzą trenera Piotra Robakowskiego. Wtedy była to raczej zabawa i nie sądziłem, że to wszystko tak się potoczy, dlatego nie żałuję ani jednego dnia spędzonego w hali. Trzy ostatnie lata spędziłem w SMS Spała, gdzie tak naprawdę uczyłem się nie tylko grania w siatkówkę, ale i tego, jak wygląda życie. Dotychczas moim klubem był UMKS MOS Wola Warszawa. Teraz przede mną nowe wyzwania - wyznał libero.
I dodał - Pierwszą rzeczą, którą dostrzegłem po przyjeździe do Strzelec, to miła i rodzinna atmosfera, dlatego nie mogę doczekać się rozpoczęcia współpracy z klubem. Uważam, że ten projekt, to ewenement na skalę kraju i cieszę się, że mogę w nim uczestniczyć.
Jak cel wyznaczył sobie siatkarz beniaminka 1. Ligi Mężczyzn na sezon 2019/20?
- Mój osobisty cel na ten sezon, to oczywiście jak największy rozwój. Myślę, że celem całej drużyny jest to, aby pokazać, że awans do 1. Ligi nie był przypadkiem oraz pokazanie się z jak najlepszej strony - zakończył Foltynowicz.