Sho Takahashi z Exact Systems Norwid Częstochowa: przyjechałem tutaj z nastawieniem, aby awansować do PlusLigi
Japoński libero Sho Takahashi to drugi najlepiej przyjmujący siatkarz w całej TAURON 1.Lidze Mężczyzn w sezonie 2022/23. Sympatyczny siatkarz z Kraju Kwitnącej Wiśni opowiedział, m.in. o tym dlaczego zdecydował się zagrać w Polsce, czy jest zadowolony z występów w Częstochowie oraz nauce języka polskiego i obcowaniu z polską kulturą i kuchnią.
EXACT SYSTEMS NORWID CZĘSTOCHOWA/MAREK OSUCHOWSKI: Jesteś w Polsce drugi raz. Pierwsza przygoda zakończyła się ze względu na Covid przedwcześnie. Jak oceniasz poziom sportowy TAURON 1.Ligi Mężczyzn przez pryzmat obecnego sezonu?
SHO TAKAHASHI: Uważam, że TAURON 1.Liga ma znakomity poziom. Prawdą jest również to, że polscy zawodnicy są dobrze wyszkoleni i mają wysokie umiejętności.
Jak oceniasz decyzję o wyborze Norwida jako kolejne wyzwanie sportowe? Uważasz że była to właściwa decyzja?
SHO TAKAHASHI: Uważam, że była to bardzo słuszna decyzja. Miałem kilka opcji na ten sezon, ale zdecydowałem się na grę w Częstochowie. Chciałem zagrać na wysokim poziomie, a rozgrywki w Polsce z pewnością do takich należą. Jestem bardzo wdzięczny klubowi za stworzone warunki do pracy.
Do tej pory jesteś drugim najlepiej przyjmujący siatkarzem w całej lidze, możesz być więc zadowolony z swojej postawy?
SHO TAKAHASHI: Nie, nie jestem zadowolony. Przyjechałem tutaj z nastawieniem, aby awansować do jednej z najlepszych lig w całej Europie – do PlusLigi. To jeden z celów, które mi przyświecają. Zawsze staram się jako zagraniczny zawodnik wnieść do zespołu maksymalnie dużo, nie tylko w statystykach.
Przed nami najważniejsza część sezonu, emocje rosną z każdą kolejką, co myślisz o nadchodzących tygodniach, na co mogą liczyć kibice w obecnym sezonie?
SHO TAKAHASHI: Nie wiem, co wydarzy się w dalszej części sezonu. Musimy jednak zrobić wszystko, co w naszej mocy, by odnieść sukces. Jeśli nam się to uda, to wierzę, że znajdziemy swoją drogę, która da nam upragniony awans do PlusLigi.
Sezon, sezonem, a czy pana sportowe plany związane będą dalej z Norwidem? Może pan zdradzić kibicom, czy chciałbyś zostać dalej w częstochowskim klubie?
SHO TAKAHASHI: Niestety obecnie jest jeszcze za wcześnie na jakieś deklaracje. Skupiam się na obecnych rozgrywkach.
Zmieńmy trochę tematykę. Jest coś czego doświadczył pan będąc w Polsce, a czego wcześniej nie miał okazji przeżyć?
SHO TAKAHASHI: Tak, pies spacerujący samotnie po mieście, w moim kraju to się nie zdarza.
Lubi pan podróżować? Miał pan czas pozwiedzać nasz kraj?
SHO TAKAHASHI: Uwielbiam podróże. Często jeździłem do Krakowa. Uwielbiam te stare ulice. Lubię też oglądać krajobrazy, których jeszcze wcześniej nie widziałem.
Podoba się panu polska kultura?
SHO TAKAHASHI: Oczywiście, że tak. Kocham ją!
Jak ocenia pan polską kuchnię? Przypadło panu coś szczególnie do gustu?
SHO TAKAHASHI: Lubię zupy, a najbardziej przypadł mi do gustu żurek, ale czasami tęsknię również za japońskimi potrawami.
Uczysz się polskiego? Znasz już jakieś polskie słowa?
Sho Takahashi: Oczywiście, że tak np. nie wiem teraz, masz długopis, jedziemy, jesteście najlepsi, siema mordo Z każdym dniem więcej.
Powrót do listy