Siatkarze eWinner Gwardii wracają do Hali Orbita
Siatkarze eWinner Gwardia Wrocław wracają do Hali Orbita. Pierwszy mecz w 2021 roku zagrają z Exact Systems Norwid Częstochowa. Częstochowianie do Wrocławia przyjadą w roli czwartej drużyny TAURON 1. Ligi. W czwartek zepchnęli bowiem z tej pozycji… Gwardzistów. Czy wrocławianie w sobotę powrócą do najlepszej czwórki ligi?
Choć oba zespoły po 15 meczach mają 29 punktów w dorobku, zespół z Częstochowy odniósł dwa zwycięstwa więcej od Gwardzistów. Jedenaście wygranych w tym ta ostatnia, po pięciu setach z Lechią Tomaszów Mazowiecki, budzi szacunek. Tym bardziej, że Exact Systems Norwid przegrał cztery spotkania, ale z samą czołówką TAURON 1. Ligi. Czołowa trójka, czyli BBTS, LUK Politechnika i BKS Visła, nie pozwoliły drużynie trenera Piotra Lebiody ugrać choćby seta. Jedyna porażka ze „zdobyczą” to set ze starcia z… Gwardzistami, przegrany 1:3 w Częstochowie 26 września. Od tego czasu trochę się jednak pozmieniało. Częstochowianie nabrali rozpędu, regularnie punktując i wygrywając. Gwardziści też mogą się tym pochwalić, ale głównie w meczach na własnym terenie.
– W sobotę z Norwidem pojedynek powinien już zupełnie inaczej wyglądać od naszego ostatniego występu w Krakowie. Przede wszystkim gramy w swojej hali, gdzie przegraliśmy tylko z niepokonanym liderem ligi. Pozostałe mecze wygrywamy dość pewnie, za trzy punkty i myślę, że tym razem będzie podobnie. Zwłaszcza, że w pierwszej rundzie na terenie Częstochowy wygraliśmy za pełną pulę – mówił po środowej przegranej w Krakowie atakujący eWinner Gwardia, Mateusz Frąc.
Hala Orbita jest mocnym argumentem, wrocławianie u siebie rzeczywiście przegrali na siedem spotkań tylko raz. Swoją wyższość trzeba jednak udowodnić przede wszystkim na boisku. Gwardziści mają bardziej doświadczoną drużynę, dodatkowo cele na sezon we Wrocławiu i Częstochowie również były odmienne. Gwardia chce namieszać w grze o podium. Norwid za to zbudował młodą drużynę, która ma wywalczyć w lidze o jak najwyższe miejsce. Warto dodać, że po częstochowskiej stronie jest kilka „wrocławskich” akcentów. Były trener GWR Piotr Lebioda, kapitan drużyny Tomasz Kowalski (wychowanek Gwardii), Mateusz Demcio czy Damian Biliński. Za to wśród Gwardzistów będzie Mateusz Siwicki, który sportowo do Wrocławia przyjechał z Częstochowy, w minionym sezonie broniąc barw Norwida. Jak zatem widać, emocji nie powinno zabraknąć.
Mecz czwartej z piątą drużyną TAURON 1. Ligi będzie transmitowany na FB wrocławskiej drużyny. Transmisja radiowa rusza o 17:45, sam mecz punktualnie o 18:00.