Sobota z 1. Ligą: AZS AGH Kraków - KPS Siedlce 1:3
AZS AGH Kraków przegrał KPS Siedlce 1:3 (26:24, 31:33, 18:25, 19:25) w mecz 15. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Było to ostatnie spotkanie krakowskiej drużyny w tym roku kalendarzowym przed własną publicznością. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się również wygraną siedlczan, ale 3:0. MVP został wybrany Jakub Abramowicz.
Krakowska drużyna w sobotę kontynowała serię spotkań przed własną publicznością. Po świetnej wygranej z Exact Systems Norwid 3:0, podopieczni Andrzeja Kubackiego podejmowali u siebie KPS Siedlce. Siedlczanie przegrali kilka ostatnich spotkań i po 14. kolejkach zajmowali 10. lokatę w tabeli. Różnica punktowa pomiędzy tymi zespołami wynosiła zaledwie trzy oczka. AZS AGH miał 18 punktów, a KPS 15 na swoim koncie. Wszystko wskazywało na to, że sobotnie spotkanie będzie wyrównane.
- Zawsze tłumaczyłem swoim zawodnikom, że trzeba koncentrować się na grze, a nie na tabeli czy liczeniu punktów. Najpierw chcemy wygrać pierwszego seta, potem drugiego i kolejnego... - mówił przed spotkaniem Andrzej Kubacki, trener krakowskiej drużyny.
Pierwszą partię spotkania nieco lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy wypracowali sobie dwupunktowe prowadzenie 11:9 i 12:10. Jednak chwilę później siedlczanie, dzięki dobrej zagrywce i wysokiej skuteczności w kontrataku odrobili straty, a następnie objęli prowadzenie 16:14 i 21:19. Praktycznie do końca kontrolowali grę. Krakowska drużynie nie miała zamiaru się poddać i doprowadziła do remisu 21:21. Mimo, że to KPS miał w górze jako pierwszy piłkę setową, ostatecznie ze zwycięstwa cieszyli się siatkarze AZS AGH, którzy zachowali więcej zimnej krwi i zwyciężyli 26:24.
Zespół gości podrażniony porażką, kolejną partię rozpoczął z wysokiego "c". Dzięki bardzo dobrej zagrywce Patryka Łaby i dobrej skuteczności Bartosza Kowalczyka objął prowadzenie 8:4. W tej sytuacji Andrzej Kubacki poprosił o czas dla swoich podopiecznych. To był strzał w dziesiątkę, bowiem krakowianie doprowadzili szybko do remisu 9:9. Od tego momentu do stanu 18:18 drużyny grały punkt za punkt. Następnie na trzy oczka odskoczyli siatkarze z Krakowa 21:18. Podopieczni Witolda Chwastyniaka walczyli do końca. Doprowadzili do remisu 22:22 i 24:24. Końcówka była bardzo emocjonująca i zacięta 28:28 i 31:31. Tym razem więcej zimnej krwi zachowali przyjezdni i zwyciężyli 33:31.
Trzeci set co prawda lepiej zaczął się dla siatkarzy AZS AGH 3:1, ale chwilę później inicjatywę na parkiecie przejęli siedlczanie. Wyraźnie wygrana w partii drugiej dodała im pewności siebie. Zaczęli punktować rywali niemal w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 9:5 i 15:9. Gospodarze walczyli, ale w drugiej połowie seta udało się im zniwelować różnicę do rywali, tylko do trzech oczek 15:18. Końcówka należała już do zespołu KPS Siedlce, który wygrał tę część meczu pewnie do 18.
Drużyna z Siedlec poszła za ciosem w czwarej partii. Bardzo szybko narzuciła krakowskim siatkarzom swój rytm gry 5:3 i 9:5. Od połowy seta gospodarze nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać wyraźnie rozpędzonych siedlaczan 11:15 i 11:17. Podopieczni Witolda Chwastyniaka nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa w tym sobotnim meczu. Ostatnią partię wygrali pewnie do 19 i dopisali do swojego konta niezwykle ważne trzy punkty.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001624.html
Powrót do listy