Sobota z 1. Ligą: AZS AGH Kraków - Stal Nysa 1:3
AZS AGH Kraków przegrał ze Stalą Nysa 1:3 (15:25, 25:19, 21:25, 21:25) w meczu 12. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha dzięki zwycięstwu za trzy punkty zostali liderem tabeli. MVP spotkania został wybrany Łukasz Kaczorowski.
- Na pewno zrobimy wszystko, żeby zagrać przeciwko Stali jak najlepsze spotkanie. Jest to drużyna złożona z bardzo doświadczonych zawodników, która od kilku sezonów ma aspiracje do awansu. Solidnie przygotujemy się do tego spotkania i będziemy walczyć o punkty. Liga już nie raz pokazała, że lubi niespodzianki - mówił przed spotkaniem Adam Smolarczyk, przyjmujący AZS AGH Kraków.
W sobotnim meczu w Krakowie zabrakło dwóch zawodników Stali - Kamila Długosza i Michała Makowskiego, którzy leczą mikrourazy. Urazy obu przyjmujących nie są groźne i dotyczą stawu kolanowego.
Pierwszy set lepiej rozpoczął się dla gości, którzy dość szybko objęli prowadzenie 5:1 i 7:3. W ataku bardzo dobrze spisywał się Łukasz Kaczorowski oraz Bartosz Bućko. Krakowianie nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, na zatrzymanie siatkarzy Stali 18:11. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha dominowali na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Dobrze na przyjęciu oraz ataku spisywał się Dawid Bułkowski 22:13. Wygraną w premierowej odsłonie meczu skutecznym atakiem przypieczętował Bućko 25:15.
AZS AGH podrażniony porażką, kolejną partię zaczął od dużo lepszej skuteczności w ataku 5:2. Zespół z Nysy nie miał zamiaru się poddać. Udało się im zniwelować stratę do dwóch oczek 5:7, dzięki atakom Kaczorowskiego. Podopieczni Andrzeja Kubackiego nie mieli zamiaru zwalniać tempa. Dzięki bardzo dobrej zagrywce odskoczyli na pięć oczek 10:5. Siatkarze Stali po krótkiej przerwie odpowiedzieli równie mocną zagrywką m.in. Bułkowski 9:11. W dalszej części seta sytuację kontrolowali gospodarze 14:11 i 15:12. Utrzymywali dwu-trzypunktową przewagę 18:16. AZS do końca zagrał bardzo konsekwentnie i wygrał pewnie 25:19.
Kolejny set do stanu 7:7 był wyrównany. Następnie kilkupunktową przewagę wypracowali sobie goście 12:9 i 14:9. Wydawało się, że Stal pewnie dogra tego seta do końca. Nic bardziej mylnego. Akademicy doprowadzili do remisu 17:17, dzięki dobrej grze w kontrataku. Do końca zespoły grały dość równo. Ostatecznie w końcówce więcej zimnej krwi zachowali przyjezdni. Ostatni punkt dla swojej drużyny zdobył Bułkowski 25:21.
Siatkarze z Nysy poszli za ciosem i kolejnego seta zaczęli od wypracowania kilku punktów przewagi 5:3. Krakowska drużyna jednak nie miała zamiaru się poddać i dość szybko doprowadzili do remisu 6:6 i 13:13. Następnie przysłowiowy piąty bieg włączyli podopieczni Krzysztofa Stelmacha. Do końca utrzymywali bardzo wysoką skuteczność w ataku i nie dali sobie wyrwać z rąk zwyciestwa za trzy punkty. Ostatnią część meczu wygrali pewnie 25:21.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001677.html