Sobota z 1. Ligą: BBTS Bielsko-Biała - STS Olimpia Sulęcin 3:0
BBTS Bielsko-Biała pokonał STS Olimpia Sulęcin 3:0 (26:24, 25:23, 25:21) w meczu 12. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. MVP spotkania został wybrany Fedor Suchacki.
Siatkarze BBTS Bielsko-Biała po 11. kolejkach zajmowali 7. miejsce w tabeli. Podopieczni Pawła Gradowskiego wygrali do tej pory sześć spotkań. Dobre spotkania przeplatają nieco słabszymi. W ostatniej serii dopisali do swojego konta trzy punkty podczas wyjazdu do Siedlec. Sulęcianie też byli spragnieni zwycięstw. Udało się im wygrać tylko dwa mecze i bardzo zależy im, aby przełamać złą passę.
- BBTS to doświadczony zespół. W swoich szeregach ma dwóch doświadczonych zawodników - rozgrywającego i atakującego. Oleg Krikun prowadzi w rozgrywkach jeśli chodzi o ilość zdobytych punktów w 1. Lidze. Na tych dwóch siatkarzach w dużej mierze opiera się ich gra. Moim zdaniem musimy wyjść na parkiet, zostawić serce, pokazać wszystkie swoje umiejętności, które posiadamy i walczyć o punkty. Z każdym zespołem w tej lidze można zdobyć punkty - mówił przed spotkanie Tomasz Kowalski, drugie trener STS Olimpii.
Pierwszą partię spotkania z wysokiego "c" rozpoczęli bielszczanie 9:4. Od początku bardzo dobrze spisywali się w ataku oraz na zagrywce, m.in. Sebastian Adamczyk 10:4. Goście nie mieli zamiaru się poddać. Zaczęli dobrze czytać grę rywali i ustawiać szczelny blok, przez który problem miał przebić się Oleg Krikun 6:11. Do stanu 19:14 BBTS kontrolował grę. Następnie goście dzięki bardzo dobrej grze w polu serwisowym doprowadzili do remisu 21:21. Serią dobrych zagrywek popisał się Patryk Zarębski. Końcówka była nerwowa i zacięta. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili siatkarze z Bielska-Białej 26:24. Wygraną asem serwisowym przypieczętował Oniszka.
Kolejny set był był dość wyrównany. Zespoły grały praktycznie punkt za punkt 8:8 i 12:12. Do końca tej partii żadnej ekipie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej 17:17 i 21:21. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Pawła Gradowskiego. Ostatni punkt dla swojej drużyny zdobył Krikun 25:23.
Set numer trzy od bardzo dobrej gry w ataku rozpoczął Suchacki 7:4. Z kolei na zagrywce bardzo dobrze spisywał się Bartosz Firszt. Goście starali się odrabiać straty. Na środku dość dobrze spisywał się Adrian Hunek. W połowie seta STS Olimpia zniwelowała stratę do jednego oczka 14:15. Jednak w dalszej części to BBTS lepiej spisywał się w kontrataku i wygrał pewnie ostatnią część meczu 25:21. Gospodarze dopisali do swojego konta bardzo cenne trzy punkty.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001582.html