Sobota z 1. Ligą: Buskowianka Kielce - Stal Nysa 3:2
Buskowianka Kielce pokonała Stal Nysę 3:2 (21:25, 25:23, 25:21, 22:25, 15:11) w meczu 20. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Kielczanie mimo, że nie byli faworytem spotkania rozegrali bardzo dobre zawody. MVP został wybrany Piotr Adamski. Pierwszy pojedynek tych drużyn zakończył się wygraną nysian 3:1.
W związku z żałobą narodową ogłoszoną przez prezydenta RP - Andrzeja Dudę, związaną z tragiczną śmiercią prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza mecz został uczczony minutą ciszy.
Bardzo interesująco zapowiadał się sobotni mecz w Kielcach. Spadkowicz PlusLigi we własnej hali podejmował drużynę Stali Nysa, jednego z faworytów do zwycięstwa w 1. Lidze. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha przegrali ostatnio w lidze z UKS Mickiewicz Kluczbork 2:3, ale za to w środę awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski. W sobotę kielczanie bardzo chcieli podtrzymać dobrą passę z Krakowa, a nysianie wrócić na zwycięski szlak w pierwszoligowych rozgrywach.
– Teraz przygotowujemy się do spotkania ze Stalą Nysa. Mam nadzieję, że wyjdziemy z taką samą motywacją i energią, co ostatnio w Krakowie, żeby to spotkanie wygrać – mówił przed spotkaniem Sławomir Busch, przyjmujący Buskowianki.
Pierwszą partię spotkania od bardzo dobrej gry w ataku rozpoczęli goście 8:4. Do tego podopieczni Krzysztofa Stelmacha dobrze czytali grę rywali i ustawiali szczelny blok, przez który problem miał przebić się Busch oraz Kamil Kosiba 6:11. Kielczanie robil, co w ich mocy, aby nawiązać walkę z przeciwnikiem. W połowie seta udało się im zniwelować startę do dwóch oczek 12:14 i 14:16. Do końca tej partii zespoły grały dość równo. Końcówka to popisowa gra gości w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Wygraną skutecznym atakiem przypieczętował Michał Makowski 25:21.
Podopieczni Mateusza Grabdy podrażnieni porażką w premierowej odsłonie meczu, kolejną partię zaczęli od bardzo dobrej gry w ataku. Wzmocnili również swoją zagrywkę 6:3 i 12:9. Warto pochwalić również siatkarzy Buskowianki za dobrą grę blokiem 14:12. Na skrzydle udało się im zatrzymać m.in. Bartosza Bućko 20:16. Zawodnicy z Nysy starali się odrobić straty. W końcówkce zniwelowali różnicę do dwóch oczek 21:23 i 22:24. Jednak tym razem ostatnie słowo należało do gospodarzy, którzy zwyciężyli 25:23. Wygraną skutecznym atakiem przypieczętował Kosiba.
Trzeci set był bardzo wyrównany. Zespoły do stanu 10:10 grały punkt za punkt. Następnie coraz skuteczniejszy w ataku był Nożewski 15:12. Kielczanie ani myśleli złożyć broni. Seria bardzo dobrych zagrywek Piotra Adamskiego pozwoliła im objąć prowadzenie 19:17 i 23:20. Gospodarze utrzymali koncentrację i w tym secie zwyciężyli do 21. Ostatni punkt dla swojego zespołu zdobył Busch.
Drużyna z Nysy nie miała zamiaru się poddać. W czwartej odsłonie spotkania wykorzystując proste błędy przeciwników objęła prowadzenie 8:4. Siatkarze z Kielc próbowali zniwelować różnicę punktową 14:17. Po asie serwisowym Pacholczaka tracili do Stali tylko dwa oczka 21:23. Jednak w końcówce tym razem skuteczniejsi okazali się nysianie 25:22. W ostatniej akcji tej partii Adamski zaserwował w aut.
Tie-breaka lepiej zaczęła Buskowianka Kielce 7:4. Ręki w ataku nie zwalniał Kosiba. Przed zamianą stron kielczanie utrzymali trzypunktową przewagę 8:5. Po wznowieniu gry zespół z Nysy doprowadził do remisu 10:10. Na środku siatki dobrze spisywał się Moustapha M'Baye. Jednak w końcówce serią świetnych zagrywek popisał się Busch. To właśnie wspomniany przyjmujący posłał na stronę rywali asa serwisowego 15:11 i zakończył mecz.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001668.html