Sobota z 1. Ligą: KPS Siedlce - Buskowianka Kielce 3:0
KPS Siedlce pokonał Buskowiankę Kielce 3:0 (25:22, 25:23, 25:22) w meczu 23. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Gospodarze zrewanżowali się za porażkę z pierwszej części sezonu. MVP został wybrany Marcin Iglewski. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną kielczan 3:2.
W przedostatnim sobotnim meczu po przeciwnych stronach siatki stanęły drużyny KPS Siedlce i Buskowianka Kielce. Po obu drużynach spodziewać się można było zaciętej walki. Żadnej ekipie nie zabrakło motywacji i zaangażowania. Zawodnicy jak i trenerzy doskonale zdawali sobie sprawę, jak cenne mogą okazać się punkty wywalczone w tym spotkaniu.
- W pierwszym meczu z KPS-em Siedlce udowodniliśmy mimo tego, że jesteśmy młodsi, to wcale nie oznacza, że jesteśmy słabsi. Mamy swoje atuty i chcemy je jak najlepiej wykorzystać przeciwko drużynie z Siedlec. Szanujemy rywala, ale podchodzimy do tego meczu z nastawieniem wygranej – podkreślił Grzegorz Pacholczak, przyjmujący Buskowianki.
Pierwsza partia spotkania do stanu 3:3 była wyrównana. Następnie serią świetnych zagrywek popisał się Radosław Sterna 7:3. Jednak kielczanie odpowiedzieli równie dobrą grą w polu serwisowym, m.in. Kamil Kosiba 10:10. W kolejnych akcjach siedlczanie coraz lepiej czytali grę rywali i ustawiali szczelny blok 15:12. Siatkarze z Kielc podjęli jeszcze walkę i doprowadzili do remisu 15:15. Końcówka jednak należała już do podopiecznych Witolda Chwastyniaka. Wytrzymali trudną końcówkę i wygrali premierową odsłonę meczu do 22. Wygraną skutecznym atakiem przypieczętował Patryk Łaba.
Drugi set był bardzo wyrównany. Przez długi czas żadnej drużynie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej 8:8 i 14:14. Po stronie gospodarzy dobrze spisywał się Marcin Iglewski, a gości Mateusz Rećko 20:20. W końcówce emocji nie brakowało, tym bardziej że gra była na styku. Tak naprawdę dwa asy serisowe z rzędu Iglewskiego pozwoliły drużynie KPS Siedlce przechylić szalę na swoją stronę 25:22.
Podopieczni Mateusza Grabdy nie mieli zamiaru poddać się bez walki w tym sobotnim meczu. Do stanu 13:13 zespoły grały dość równo. Dopiero później inicjatywę na parkiecie przejęli goście 16:13. KPS ani myślał złożyć broń. Dobra postawa Łaby pozwoliła im doprowadzić do remisu 17:17, a potem odskoczyli na dwa oczka 19:17. Siedlczanie do końca już kontrolowali grę i wygrali 25:22. W ostatniej akcji Rećko posłał zagrywkę w siatkę.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001601.html