Sobota z 1. Ligą: KS Gwardia Wrocław - MKS Ślepsk Suwałki 1:3
KS Gwardia Wrocław przegrała z MKS Ślepsk Suwałki 1:3 (20:25, 24:26, 25:17, 23:25) w meczu 2. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Spotkanie było bardzo emocjonujące. Ostatecznie ze zwycięstwa cieszyli się goście. MVP został wybrany Kacper Gonciarz.
Wrocławianie na inaugurację sezonu pokonali KPS Kielce 3:2. – Mecz w Kielcach dał nam dużego kopa. Na początek sezonu udowodniliśmy sobie i kibicom, że warto się nie poddawać i walczyć do samego końca! Ten mecz pokazał również, że mamy wartościowych zmienników, co bardzo cieszy w kontekście długiego sezonu – mówił Maciej Naliwajko, kapitan KS Gwardii Wrocław.
Drużyna z Suwałk z kolei przegrała ze Stalą Nysa 0:3. - Zdajemy sobie sprawę, że Suwałki są żądne wygranej po ostatniej porażce i to będzie ich motywowało jeszcze bardziej, ale my pragniemy wygrać kolejny mecz, tym razem u siebie – dodał Naliwajko.
Pierwszą partię spotkania od lepszej gry rozpoczęli goście 4:1. Wrocławianie nie wystrzegali się prostych błędów 7:11 11:16. W szeregach MKS-u Ślepsk bardzo dobrze w ataku spisywał się Jakub Rohnka. Co prawda w końcówce Gwardia zniwelowała stratę do dwóch oczek 18:20, ale ostatnie słowo należało do przyjezdnych. Wygraną asem serwisowym przypieczętował Rohnka 25:20.
Kolejny set lepiej rozpoczęli gospodarze 6:2. W ataku nie do zatrzymania był Michał Superlak 13:8 i 15:10. Z czasem jednak podopieczni Piotra Lebiody zaczęli popełniać proste błędy, które wykorzystali siatkarze z Suwałk 16:17 i 22:22. Końcówka była zacięta, ale w tych najważniejszych akcjach więcej spokoju zachowali goście, którzy wygrali tę partię na przewagi 26:24.
Set numer trzy to wyraźna dominacja drużny Gwardii Wrocław na boisku. Już na początku wypracowała sobie przewagę 5:0 i w dalszej części kontrolowała grę, nie dając żadnych szans rywalom, wygrywając 25:17.
Czwarta odsłona sobotniego spotkania była najbardziej wyrównana. Początkowo żadnej z drużyn nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej 8:7. Dopiero w drugiej połowie seta wrocławianie odskoczyli na trzy oczka 17:14. Goście jednak zdołali doprowadzić do remisu 20:20. Do końca grano punkt za punkt. Dwa punkty na wagę zwycięstwa za trzy punkty zdobyli podopieczni Mateusza Mielnika 25:23, którzy wygrali w całym meczu 3:1.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001532.html