Sobota z 1. Ligą: KS Lechia Tomaszów Mazowiecki - UKS Mickiewicz Kluczbork 3:1
KS Lechia Tomaszów Mazowiecki pokonała UKS Mickiewicz Kluczbork 3:1 (25:21, 21:25, 25:18, 27:25) w meczu 15. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Dla tomaszowian był to ostatni mecz w roku kalendarzowym przed własną publicznością i w dodatku zwycięski. Dzięki wygranej za trzy punkty umocnili się na pozycji lidera. MVP został wybrany Wiktor Musiał. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się pięciosetowym bojem, który ostatecznie wygrali tomaszowianie 3:2.
KS Lechia Tomaszów Mazowiecki po krótkiej przerwie wróciła na fotel lidera rozgrywek 1. Ligi. Tomaszowianie lekko nie mają, bo kilku zawodników zmaga się z kontuzjami. Jednak zespół konsekwentnie realizuje swoje cele i pomimo tych problemów zwycięża. W sobotę we własnej hali zmierzyli się z UKS Mickiewicz Kluczbork. To beniaminek tegorocznego sezonu. Należy jednak podkreślić, że kluczborczanie po dość słabym początku sezonu wygrali trzy ostatnie mecze, a ostatnio stoczyli zacięty bój z Tauron AZS, który przegrali dopiero po tie-breaku. W tej konfrontacji nikt nie stoi na straconej pozycji.
- Bardzo chcielibyśmy zachować to czyste konto do świąt Bożego Narodzenia. Zależy nam na tym, aby utrzymać fotel lidera. Najbardziej chcemy cieszyć się swoją grą, która pomimo tego, że nie wszyscy zawodnicy są w pełni zdrowi, to i tak wygląda nieźle - powiedział przed spotkaniem Bartłomiej Rebzda, szkoleniowiec Lechii.
Pierwsza partia sobotniego spotkania była dość wyrównana, ale w jej końcówce więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy wspierani byli głośnym dopingiem przez swoich kibiców. Bez większych problemów wygrali premierową odsłonę meczu do 21.
Drugi set był bardzo wyrównany. Przez znaczną jego część żadnej drużynie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej. Dopiero w końcówce kluczbroczanie, dzięki dobrej obronie i skuteczniejszej grze w kontrataku wypracowali kilkupunktową przewagę i utrzymali ją do końca. Tę część meczu UKS Mickiewicz wygrał 25:21.
Tomaszowianie podrażnieni porażką w drugiej odsłonie meczu, kolejnego zaczęli od pewnego prowadzenia 7:4. Zespół gości praktycznie przez całą partię gonił wynik, ale to siatkarze Lechii w pełni kontrolowali grę, wygrywając pewnie 25:18. Tylko set dzielił ich od kolejnej wygranej za trzy punkty.
Czwarta odsłona meczu była dość wyrównana. Przez moment na prowadzenie wysunęli się goście 5:3, ale do końca partii zespoły grały już dość równo. Najwięcej emocji kibicom dostarczyła końcówka grana na przewagi. Wygrali ją ostatecznie podopieczni Bartłomieja Rebzdy, którzy zachowali więcej spokoju w najważniejszych momentach. KS Lechia dzięki wygranej za trzy punkty umocniła się na pierwszym miejscu w tabeli.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001573.html