Sobota z 1. Ligą: UKS Mickiewicz Kluczbork - APP Krispol Września 0:3
UKS Mickiewicz Kluczbork przegrał z APP Krispol Września 0:3 (16:25, 22:25, 24:26) w meczu 16. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Damian Wierzbicki. Pierwsze spotkanie tych drużyn również zakończyło się wygraną wrześnian 3:1.
W jednym z przedostatnich sobotnich meczów UKS Mickiewicz Kluczbork we własnej hali podejmował APP Krispol Września. Spotkanie było o tyle interesujące, że oba zespoły przegrały swoje ostatnie mecze. Co prawda w ligowej tabeli obie ekipy dzieli kilka lokat, ale podopieczni Mariusza Łysiaka od końca pierwszej rundy zasadniczej grają naprawdę dobrze i zdobywają punkty. W ostatnim meczu niewiele zabrakło, aby urwali punkt Lechii.
- Na pewno będzie to trudne spotkanie. Pamiętam dobrze nasz mecz z pierwszej rundy. Wtedy UKS rozpoczął go z wielkim animuszem szczególnie na zagrywce. Muszę przyznać, że byli bardzo skuteczni w tym elemencie. Na szczęście po gładko przegranym pierwszym secie, szybko udało się nam ich złamać. Osobiście z całym szacunkiem do Kluczborka, jestem nastawiony na trzy punkty w tym meczu - mówił przed spotkaniem Mateusz Zawalski, środkowy APP Krispol.
Pierwsza partia była dość wyrównana 7:7. Goście dzięki dobrej grze na siatce objęli prowadzenie 9:7, a następnie 14:11. W ataku bardzo dobrze spisywał się Filip Frankowski oraz Mateusz Jóźwik. Kluczborczanie starali się nawiązać walkę z rywalem. Zespół do gry próbował poderwać Artur Pasiński 14:18. Jednak siatkarze z Wrześni do końca kontrolowali grę, wygrywając pewnie premierową odsłonę meczu do 16.
Drugi set to kopia wcześniejszego. Wrześnianie dość szybko wypracowali sobie kilka punktów przewagi 10:7. Gospodarze nie mieli zamiaru się poddać. Dzięki dobrej postawie Mateusza Frąca i Pasińskiego doprowadzili do remisu 14:14. Do stanu 18:18 zespoły grały punkt za punkt. Końcówka należał już do podopiecznych Mariana Kardasa. W ostatniej akcji tej partii skutecznie ze środka zaatakował Zawalski 25:22.
Trzecia odsłona sobotniego meczu początkowo lepiej układała się dla podopiecznych Mariusza Łysiaka 6:4. Ręki w ataku nie zwalniał Pasiński. Zespół gości jednak dość szybko odrobił starty i doprowadził do remisu 8:8. Następnie UKS Mickiewicz znowu odskoczył na kilka oczek 17:14. Jeśli ktoś sądził, że zawodnicy APP Krispolu się poddadzą ten był w błędzie. Wrześnianie ponownie doprowadzili do remisu 21:21 i zaciętą koncówkę rozstrzygnęli na swoją stronę 26:24. Wygraną asem serwisowym przypieczętował Narowski.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001598.html