Sobota z KRISPOL 1. Ligą: Exact Systems Norwid Częstochowa - KFC Gwardia Wrocław 0:3
Exact Systems Norwid Częstochowa przegrał z KFC Gwardią Wrocław 0:3 (16:25, 22:25, 25:27) w meczu 24. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Krzysztof Gibek. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się również wygraną wrocławian 3:0.
Częstochowianie podbudowani dwoma wygranymi na wyjeździe, które zapewniły mu utrzymanie w lidze zmierzyli się u siebie z KFC Gwardią Wrocław. Gospodarze w dalszym ciągu walczą o zajęcie możliwie najwyższej lokaty na koniec rundy zasadniczej. Co więcej, ostatnio zawodnicy powiedzieli, że spróbują skutecznie przeszkadzać zespołom z czołówki w próbach korzystnego ustawienia się przed rundą play off. Wrocławianie, którzy po 23. kolejkach plasowali się na 6. miejscu w tabeli, od dawna podkreślają, że chcą znaleźć się w najlepszej ósemce i mocno w niej namieszać. Aby zrealizować swój cel, nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów.
- Na swojej hali jesteśmy bardzo mocnym przeciwnikiem, więc łatwo skóry nie sprzedamy. Dodatkowo w wyjazdowym meczu z Gwardią przegraliśmy 0:3, więc w sobotę będzie najlepszy moment na odwrócenie wyniku na naszą korzyść. Mogę zagwarantować, że będzie to pełen emocji mecz - powiedział Damian Kogut, przyjmujący Norwida.
Z kolei Jędrzej Maćkowiak, środkowy KFC Gwardii dodał - Norwid posiada młody i diabelnie ambitny zespół. Zawodnicy grają na dużej fantazji, ale przez to popełniają sporo błędów. Postaramy się zmusić ich do popełnienia ich jak najwięcej, żeby przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Ich atutem jest również trener Lebioda, który pracował rok temu we Wrocławiu. Może on znać lepsze i gorsze strony, niektórych naszych zawodników. Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie. Wierzę, że to Gwardia wyjdzie z niego zwycięsko.
Pierwsza partia spotkania lepiej rozpoczęła się dla wrocławian. Utrzymywali bardzo dobrą skuteczność w ataku 6:2. Częstochowianie z kolei nie wystrzegali się prostych błędów w polu serwisowym 6:11. Ręki w ataku nie zwalniał Łukasz Lubaczewski oraz Kacper Wnuk 15:8. Gospodarze pomimo walki, zmian w składzie nie zdołali już odrobić straty. Tego seta asem serwisowym zakończył Jakub Nowosielski 25:16.
Seta numer dwa otworzył skuteczny atak Krzyszofa Gibka 1:0. Chwilę później błąd w ataku popełnił Mateusz Piotrowski 2:0. Podopieczni Piotra Lebiody szybko odrobili straty i zaczęli toczyć równą grę z rywalem 9:9. Dobrą zmianę na ataku w szeregach Norwida dał Jan Siemiątkowski 11:11. W dalszej części serią punktowych zagrywek popisał się Gibek 16:13. W końcowej fazie tej partii Gwardziści dołożyli dobrą grę blokiem 21:17. Exact Systems Norwid walczył do końca. Doprowadził do remisu 21:21. Jednak końcówka należała już do wrocławian. Wygraną skutecznym atakiem z prawego skrzydła przypieczętował Wnuk 25:22.
Początek seta numer trzy zaczął się od równej gry obu zespołów 3:3 i 7:7. Następnie na trzy oczka odskoczyli zawodnicy z Częstochowy 10:7. W polu serwisowym dobrze spisywał się Kamil Kosiba. Podopieczni Krzysztofa Janczaka musieli gonić wynik. Wydawało się, że częstochowianie kontrolują grę 23:17. Przyjezdni jednak wykorzystali proste błędy przeciwników i doprowadzili do remisu 23:23. W końcówce w polu serwisowym nie miał sobie równych Gibek 23:23. Końcówka była bardzo zacięta. Rozstrzygnęła ją gra na przewagi. W dwóch ostatnich akacjach błąd popełnił Piotrowski. Najpierw posłał zagrywkę w połowę siatki, a chwilę później został zatrzymany przez podwójny blok KFC Gwardii 25:27.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100380.html