Sobota z KRISPOL 1. Ligą: Lechia Tomaszów Mazowiecki - Exat Systems Norwid Częstochowa 3:0
Lechia Tomaszów Mazowiecki pokonała Exat Systems Norwid Częstochowa 3:0 (25:18, 25:22, 25:22) w meczu 20. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Michał Błoński. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną częstochowian 3:2.
W pierwszej części sezonu zacięty, pięciosetowy bój wygrali częstochowianie. W dotychczasowych rozgrywkach dużo lepiej spisują się tomaszowianie, którzy aktualnie zajmują 5. lokatę. Morale drużyny wzrosły również po ostatnim wyjazdowym zwycięstwie nad BBTS Bielsko-Biała. Siatkarze Norwida dobre mecze przeplatają słabszymi. W dalszym ciągu nie mogą być pewni utrzymania w lidze, więc każdy mecz jest dla nich za przysłowiowe sześć punktów. Zapowiada się zacięta rywalizacja.
- Z Lechią wygraliśmy pierwszy mecz, więc mamy nadzieję, że uda się nam pokonać ich po raz drugi. Musimy jednak pamiętać, że tomaszowianie wygrali z BBTS-em. To bardzo trudny przeciwnik i bardzo doświadczony. Należy jednak podkreślić, że w 1. Lidze nie ma zespołów, których nie da się pokonać. Nawet ze Stalą Nysa udało się nam wygrać w Pucharze Polski. My nie patrzymy z kim gramy, chcemy po prostu zagrać dobrą siatkówkę. Jeśli zagramy tak dobrze, jak dwa pierwsze sety w meczu z APP Krispolem, to dla gospodarzy nie będzie to łatwy mecz - powiedział przed spotkaniem Piotr Adamski, rozgrywający Exact Systems Norwid.
Pierwszą partię spotkania z wysokiego "c" rozpoczęli tomaszowianie 7:3. Gospodarze od pierwszych akcji utrzymywali bardzo dobrą skuteczność w ataku. W tym elemencie nie mylił się Kacper Stelmach oraz Michał Błoński 9:3. Za to częstochowianie nie wystrzegali się prostych błędów, zarówno w przyjęciu, jak i ataku 10:15. Do końca już tej partii warunki gry dyktowali siatkarze Lechii. Bardzo pewnie zwyciężyli do 18.
Podopieczni Bartłomieja Rebzdy poszli za ciosem i kolejnego seta zaczęli od prowadzenia 7:1. Gospodarze grali koncertowo w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 12:5. Zespół Norwida nie potrafił znaleźć początkowo żadnego sposobu na zatrzymanie przeciwików. Dopiero w drugiej połowie partii podopieczni Piotra Lebiody, zaczęli dobrze czytać grę tomaszowian na siatce i wyprowadzać skuteczne kontrataki 12:16, m.in. Kamil Kosiba, Mateusz Siwicki oraz Jan Siemiątkowski 13:18. W końcówce goście zniwelowali różnicę do dwóch oczek 18:20. Jednak ostatnie słowo w tym secie należało do Lechii Tomaszów Mazowiecki, która wygrała tę partię 25:22 i objęła prowadzenie w meczu 2:0.
Trzecia część sobotniego meczu zaczęła się prowadzenia gospodarzy 3:1. Siatkarze Exact Systems Norwid dość szybko wyrównali wynik 3:3, a nawet odskoczyli na jedno oczko 4:4. Do stanu 7:7 obie ekipy grały równo. Następnie inicjatywę na parkiecie przejęli tomaszowianie 12:8. Od tego momentu gra przyjezdnych stanęła w miejscu 10:17. Co prawda, w końcowej fazie tej partii częstochowianie zniwelowali stratę do dwóch oczek 16:18. Jednak ostatnie słowo należało do Lechii. Ręka w ataku nie zadrżała Błońskiemu i Kamilowi Gutkowskiemu 21:17. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli w trzeciej odsłonie spotkania 25:22 i dopisali do swojego konta bardzo ważne trzy punkty.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100350.html