Sobota z KRISPOL 1. Ligą: LUK Politechnika Lublin - AZS AGH Kraków 3:0
LUK Politechnika Lublin pokonała AZS AGH Kraków 3:0 (30:28, 25:16, 25:18) w ostatnim sobotnim meczu 22. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Sławomir Stolc. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną Akademików 3:2.
W ostatnim sobotnim meczu 22. kolejki o bardzo ważne punkty walczył LUK Politechnika Lublin oraz AZS AGH Kraków. Obie drużyny mają powody do zadowolenia. Lublinianie w końcu przełamali swoją niemoc, która trwa od początku stycznia i wygrali dwa ostatnie ligowe mecze, które pozwoliły im awansować na 3. miejsce w tabeli. Akademicy z kolei mogli pochwalić się serią czterch zwycięstw za trzy punkty i awansem na 7. pozycję w tabeli. Jednak krakowianie w dalszym ciągu muszą zdobywać punkty, aby utrzymać miejsce w najlepszej ósemce drużyn na koniec rundy zasadniczej.
- Nie będę bawił się tutaj w kurtuazyjne wypowiedzi. Znamy swoją wartość, wiemy co chcemy osiągnąć i jakie musimy ku temu poczynić starania. Na mecz z LUK Politechniką wyjdziemy z takim samym nastawieniem, jak na każdego rywala i jesteśmy w stanie wywieść z trudnego terenu komplet punktów. Skupiamy się na swojej dobrej grze i realizujemy taktykę, jaką na każdy mecz, bardzo szczegółowo, przygotowuje nam nasz sztab, dzięki czemu wiemy, co dokładnie mamy robić na boisku - powiedział Maciej Naliwajko, przyjmujący krakowskiego zespołu.
Podopieczni Macieja Kołodziejczyka też mają świadomość, iż nie mogą sobie pozwolić na potknięcia, aby zająć możliwie najwyższą lokatę przed play offami. Znając charakter i niezwykłą waleczność obu drużyn należy spodziewać się zaciętej walki do ostatniej piłki.
- AZS AGH Kraków to zespół, który w poprzedniej rundzie wygrał z nami 3:2, przerywając naszą passę sześciu zwycięstw z rzędu. W mojej ambicji, jak i w ambicji zawodników, jest to, żeby zrewanżować się naszym najbliższym rywalom. Przeciwnicy to ekipa znajdująca się na tak zwanej “fali”. Wygrali ostatnie cztery spotkania i taka seria na pewno im pomaga, gdyż pozwala poczuć większy spokój. Jednak my również jesteśmy w troszkę innej sytuacji, niż na przykład miesiąc temu. Do składu wrócił Sławomir Stolc. Od poniedziałku trenuje z nami Kamil Durski. Komplet zawodników na zajęciach powoduje, że nasza jakość idzie do góry. Wyglądamy znacznie lepiej na treningach i mam nadzieję, że przełoży się to na mecz. Nie ukrywam, że bardzo chcemy zwyciężyć z zespołem z Krakowa - wyznał przed pierwszym gwizdkiem Maciej Kołodziejczyk, trener beniaminka.
Jak można było spodziewać się już pierwszy set w Lublinie był bardzo zacięty. Na przestrzeni całej partii żadnej drużynie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej. Po stronie gospodarzy bardzo dobrze w ataku spisywał się Damian Wierzbicki oraz Sławomir Stolc 12:11. Z kolei po stronie gości dobrą dyspozycję utrzymywał Daniel Gąsior oraz Maciej Naliwajko 16:17. Końcówka premierowej odsłony meczu przysporzyła zarówno kibicom, jak i zawodnikom wiele emocji 22:22. Co prawda, jako pierwsi w górze piłkę setową mieli krakowianie 24:23, ale nie wykorzystali swojej szansy. Za to lublinianie zachowali więcej zimnej krwi w grze na przewagi, zwyciężając 30:28.
Porażka w pierwszym secie wyraźnie podcięła skrzydła krakowskim siatkarzom. Co prawda do stanu 7:7 grali punkt za punkt, ale w kolejnych akcjach to LUK Politechnika przejęła pełną kontrolę na boisku. Nie do zatrzymania był Wierzbicki oraz Stolc 10:8. Serią bardzo dobrych zagrywek popisał się Bartosz Zrajkowski 19:12. Podopieczni Andrzeja Kubackiego w tym fragmencie nie mieli żadnych argumentów, aby nawiązać walkę z beniaminkiem, który punktował ich w każdym elemencie. Gospodarze bardzo pewnie wygrali tę część spotkania 25:16.
Siatkarze LUK Politechniki poszli za ciosem i seta numer trzy rozpoczęli od prowadzenia 3:0. Goście pomimo starań nie potrafili w sobotę znaleźć sposobu, żeby zatrzymać gospodarzy 3:8. Dobre, pojedyncze akcje Gąsiora oraz Patryka Łaby nie wystarczyły na nawiązanie równej walki 10:13. Za to w szeregach zespołu prowadzonego przez Macieja Kołodziejczyka poziomu gry nie obniżał Stolc, którego na skrzydłach wspierał Wierzbicki 16:12 oraz Paweł Rusin 17:14. Drużyna beniaminka nie dała sobie wyrwać z rąk zwycięstwa za trzy punkty w meczu 22. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Ostatnią część sobotniego starcia wygrała pewnie 25:18.
Tym samym lublinianie dopisali do swojego konta bardzo cenne trzy punkty, które pozwoliły im utrzymać 3. lokatę w tabeli, a jednocześnie zreważnowali się rywalom za porażkę z pierwszej części sezonu. Siatkarze AZS AGH Kraków natomiast po czterech zwycięstwach z rzędu musieli przełknąć gorycz porażki. Po 22. kolejkach, pomimo przegranej na pewno utrzymają 8. miejsce w tabeli.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100371.html