Sobota z KRISPOL 1. Ligą: LUK Politechnika Lublin - ZAKSA Strzelce Opolskie 3:0
LUK Politechnika Lublin pokonała ZAKSĘ Strzelce Opolskie 3:0 (25:23, 25:17, 25:18) w meczu kończącym 24. kolejkę KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Radosław Sterna. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną siatkarzy z Opolszczyzny 3:0.
24. kolejkę KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn zakończyło sobotnie starcie beniaminków - LUK Politechniki z ZAKSĄ. Lublinianie w końcowej fazie tych rozgrywek grają naprawdę dobrze i mają duże szanse zakończyć rundę zasadniczą na podium. Drużyna w końcu trenuje w pełnym składzie, co automatycznie przekłada się na ich skuteczność w grze. ZAKSA też nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w tym sezonie. Co prawda, ekipa prowadzona przez Rolanda Dembończyka zrealizowała już swój cel na ten sezon, czyli utrzymała się w 1. Lidze. Jednak zawodnicy, podobnie jak inni chcą zakończyć rozgrywki na możliwie najwyższe lokacie w tabeli. Spotkanie zapowiada się o tyle ciekawie, że pierwsze starcie tych zespołów zakończyło się wygraną siatkarzy z Opolszczny. Zatem lublinianie mają, niejako "rachunki do wyrównania".
- Jeżeli chodzi o zespół ZAKSY Strzelce Opolskie, to w pierwszej rundzie przegraliśmy z nim 0:3 i teraz chcemy im się zrewanżować. Co ciekawe, z tą drużyną mierzyliśmy się także w poprzednim sezonie, kiedy walczyliśmy o awans do 1. Ligi i wtedy też górą byli przeciwnicy. Oczywiście, to spotkanie będzie różniło się od naszych poprzednich. Jednak po bardzo dobrym dla nas ostatnio czasie, jesteśmy pewnie siebie. W dwóch ostatnich meczach odnieśliśmy pewne zwycięstwa i liczę, że tym razem niesieni dopingiem przez naszych kibiców, którzy tworzą niesamowitą atmosferę uda nam się ponownie zwyciężyć - powiedział Maciej Kołodziejczyk, trener LUK Politechniki.
Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od równej gry punkt za punkt 5:4 i 8:9. Jednak z akcji na akcję coraz skuteczniejsi byli goście 13:10. W ataku bardzo dobrze spisywał się Adam Smolarczyk oraz Krzysztof Zapłacki. Lublinianie nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry. Pewne ataki Damiana Wierzbickiego pozwoliły gospodarzom zniwelować stratę do jednego oczka 13:14. Jednak chwilę później ZAKSA ponownie odskoczyła na kilka oczek 17:13. LUK Politechnika walczyła do końca i ta walka bardzo jej się opłaciła. Dobra skuteczność Pawła Rusina oraz Sławomira Stolca dała jej zwycięstwo w premierowej odsłonie meczu 25:23.
Podopieczni Macieja Kołodziejczyka poszli za ciosem i w kolejnym secie starali się dość szybko narzucić przeciwnikom swoje warunki gry 7:5. W ataku nie do zatrzymania był Wierzbicki. Goście jednak równie szybko wyrównali wynik 11:11. A chwilę później zespół wypracował dwa oczka przewagi 16:14, za sprawą dobrych ataków Grzegorza Wójtowicza oraz Macieja Woza. Końcówka tej partii to popisowa gra gospodarzy w każdym elemencie. Na środku siatki nie do zatrzymania był Radosław Sterna. Lublinianie bardzo pewnie zwyciężyli w tej części spotkania 25:17.
W trzecim secie drużyna z Lublina wspierana głośnym dopingiem swoich kibiców, nie dała wielu szans ekipie ze Strzelec Opolskich na nawiązanie równorzędnej walki. Dość szybko za sprawą świetnej postawy Wierzbickiego, Rusina oraz Stolca wypracowała kilka punktów przewagi 8:3. Podopiecznym Rolanda Dembończyka nie można było odmówić walki. Jednak ostatnie słowo w tym meczu należało do siatkarzy LUK Politechniki 20:12. Ostatnią część meczu wygrali do 18 i tym samym zrewanżowali się ZAKSIE za porażkę z pierwszej części sezonu.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100374.html