Sobota z KRISPOL 1. Ligą: MCKiS Jaworzno - ZAKSA Strzelce Opolskie 3:1
MCKiS Jaworzno pokonało ZAKSĘ Strzelce Opolskie 3:1 (25:19, 29:27, 18:25, 26:24) w meczu 19. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wygrany Kamil Dębski. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną siatkarzy beniaminka 3:2.
Jaworznianie podczas styczniowych meczów dobre spotkania przeplatają nieco słabszymi. W kolejnym pojedynku przed własną publicznością zmierzyli się z beniaminkiem 1. Ligi - ZAKSĄ Strzelce Opolskie. W pierwszej części sezonu wspomniane drużyny rozegrały pięciosetowe starcie, która zakończyło się wygraną podopiecznych Rolanda Dembończyka. Siatkarze z Jaworzna jeszcze przed pierwszym gwizdkiem zapowiadali, że będa chcieli wziąć rewanż.
- Dla nas jest to ważny mecz, bo później zaczynają się spotkania z górą tabeli. Będą to ciężkie pojedynki, a każdy punkt będzie na wagę złota - powiedział Kamil Dębski, przyjmujący gospodarzy.
Z kolei Szymon Bereza, rozgrywający ZAKSY dodał - Należy spodziewać się bardzo zaciętego spotkania. Zarówno my jak i nasi przeciwnicy bardzo potrzebujemy punktów do tabeli. Na mecz przyjechaliśmy zmotywowani i damy z siebie wszystko, żeby wyrwać gospodarzom punkty.
Pierwsza partia spotkania lepiej rozpoczęła się dla gości, którzy dzięki dobrym atakom Macieja Walczaka objęli prowadzenie 4:3 i 6:4. Jaworznianie nie mieli zamiaru się poddać. Bardzo szybko, dzięki pewnym atakom Kamila Dębskiego oraz Mateusza Pietrasa doprowadzili do remisu 9:9, a następnie wyszli na prowadzenie 12:10. W dalszej części premierowej odsłony meczu zawodnicy ZAKSY musieli gonić wynik. Jednak mieli problem, żeby skutecznie zatrzymać MCKiS 11:14 i 16:21. Podopieczni Mariusza Syguły wypracowanej przewagi nie dali sobie już wyrwać z rąk. Tego seta wygrali pewnie 25:19.
Drugi set do stanu 13:13 obie drużyny grały punkt za punkt. Po stronie gospodarzy najczęściej punktował Konrad Stajer oraz Jakub Grzegolec. Natomiast w szeregach podopiecznych Rolanda Dembończyka równy poziom w ataku utrzymywał Krzyszof Zapłacki oraz Grzegorz Wójtowicz. Następnie przyjezdni odskoczyli na dwa oczka 17:15, dzięki dobrej obronie w polu oraz skutecznym kontratakom. W końcówce wydawało się, że zespół ze Strzelec Opolskich ma grę pod kontrolą 21:19. Nic bardziej mylnego. Jaworznianie odrobili straty 23:23. W ostanich akcjach, które były bardzo zacięte i emocjonujące więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy MCKiS, którzy zwyciężyli 29:27.
Początek trzeciej partii początkowo wskazywał, że gospodarze mają pod kontrolą grę. Dość szybko objęli prowadzenie 6:4. Przyjazdni jednak nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry. Najpierw doprowadzili do remisu 7:7, dzięki pewnym atakom Adama Smolarczyka oraz Zapłackiego, a następnie odskoczyli na kilka oczek 9:7 i 14:10. Jaworznianie pomimo starań, tej straty już nie odrobili. W tym secie musieli uznać wyższość ZAKSY Strzelce Opolskie 18:25.
Drużyna z Jaworzna bardzo szybko wyciągnęła wnioski z porażki. Do stanu 10:10 obie ekipy grały punkt za punkt. Chwilę później z akcji na akcję coraz skuteczniejszy był Bartosz Kowalczyk, którego na drugim skrzydle wspierał Dębski oraz Grzegolec 14:11. Na środku siatki nie do zatrzymania był Stajer 15:11. Jeśli ktoś sądził, że siatkarze beniaminka poddadzą się bez walki, ten był w błędzie. W połowie seta wyrównali wynik 15:15. Od tego momentu do końca już partii zespoły grały punkt za punkt. Ostatecznie nerwową końcówkę wygrali gospodarze 26:24, dopisując tym samym do ligowej tabeli trzy punkty.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100375.html