Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: APP Krispol Września - SMS PZPS I Spała 3:1
APP Krispol Września pokonał SMS PZPS I Spała 3:1 (25:23, 23:25, 25:22, 25:16) w meczu 3. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. To drugie zwycięstwo wrześnian w tym sezonie. MVP został wybrany Mateusz Linda.
Gospodarze w ostatniej serii spotkań przegrali na wyjeździe z ZAKSĄ Strzelce Opolskie 1:3 i od razu zapowiedzieli, że chcą wrócić na zwycięską ścieżkę. A gdzie lepiej to zrobić, jak nie przed własną publicznością. Z kolei młodzi siatkarze ze Spały, mimo że są najmłodszą drużyną w rozgrywkach KRISPOL 1. Ligi, w dotychczasowych dwóch meczach pokazali, że stać ich na naprawdę dobrą grę, z dużo silniejszym przeciwnikiem. Na duże słowa uznania zasługuje ich gra w ostatnim spotkaniu przeciwko KFC Gwardii Wrocław. Przegrywali już 0:2, ale odrobili straty i minimalnie przegrali w tie-breaku. We Wrześni zapowiada się zacięta walka.
– Wstaliśmy z kolan i odwróciliśmy losy rywalizacji. Szkoda przegranego tie-breaka. Ale przyjdzie czas, że nauczymy się wygrywać takie mecze. Wszystko to są zawodnicy mający 17-18 lat - powiedział Marek Skrobot, trener SMS PZPS I Spała przed rozpoczęciem spotkania.
Pierwsza partia spotkania we Wrześni była bardzo wyrównana 8:6 i 11:11. Tak jak można było spodziewać się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, młodzież ze Spały nie miała zamiaru tanio sprzedać skóry. W ataku bardzo dobrze spisywał się Michał Gierżot. Dopiero w drugiej połowie premierowej odsłony meczu wrześnianie, dzięki mocnej zagrywce i dobrej skuteczności w kontrataku objęli prowadzenie 19:16 i 20:17. Goście walczyli do końca 19:20 i 22:23. Ostatecznie nerwową końcówkę na swoją stronę rozstrzygnęli siatkarze APP Krispol 25:23.
Zespół gości podrażniony porażką w pierwszym secie, kolejnego zaczął od prowadzenia 8:4. Z czasem podopieczni Marka Skrobota powiększyli swoją przewagę 15:9 i 16:10. Gospodarze ani myśleli się poddać. Punkt po punkcie zaczęli odrabiać straty. Kluczem okazała się mocna zagrywka, która pozwoliła im w końcówce seta zniwelować różnicę do dwóch oczek 17:19. Drużyna ze Spały nie dała sobie jednak wyrwać z rąk wygranej i w ostatnich dwóch akcjach to ona zapunktowała, zwyciężając 25:23 i doprowadzając do remisu, w tym sobotnim meczu.
Trzecia odsłona spotkania była niezwykle wyrównana 6:6 i 9:9. Żadnej drużynie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej 16:16 i 19:19. Nawet końcówka partii była grana punkt za punkt. Tym razem w ostatnich akcjach górę wzięło doświadczenie siatkarzy APP Krispol, którzy wygrali tego seta 25:22.
Podopieczni Mariana Kardasa poszli za ciosem. W czwartym secie bardzo szybko narzucili przeciwnikom swój rytm gry, obejmując prowadzenie 7:1. Młodnym siatkarzom SMS PZPS I Spała nie można było odmówić walki, ale takiej straty punktowej już nie zdołali odrobić 6:12 i 8:15. W tej partii gra układała się pod dyktando wrześnian 18:10. APP Krispol do końca utrzymał koncentrację i zwyciężył w tym secie 25:16 i całym meczu 3:1.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100402.html