Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: APP Krispol Września - SPS Chroby Głogów 3:0
APP Krispol Września pokonał SPS Chroby Głogów 3:0 (25:16, 25:19, 25:19) w meczu 10. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Po dwóch porażkach z rzędu wrześnianie przełamali swoją złą passę. MVP został wybrany Jan Tomczak.
W sobotę na parkiet jako pierwsi wybiegli siatkarze APP Krispol Września oraz SPS Chrobry Głogów. Zespoły rozegrały ze sobą już jeden mecz. W środę w 2. rundzie Pucharu Polski głogowianie we własnej hali pokonali wrześnian 3:0. Podopieczni Mariana Kardasa w ostatnich tygodniach nie mieli wielu powodów do zadowolenia. Przegrali w pierwszoligowych rozgrywkach dwa mecze z rzędu, a do tego zakończyli swój udział w Pucharze Polski. Beniaminek, co prawda wygrał do tej pory tylko jedno spotkanie w 1. Lidze, ale waleczności i walki do ostatniej piłki podopiecznym Dominika Walencieja nie można odmówić. Już kilka drużyn przekonało się, jak trudno gra się przeciwko SPS Chrobremu Głogów. Goście przed tym sobotnim meczem, mieli tę przewagę, że już raz pokonali wrześnian w tym sezonie. A jak wiadomo, podejście psychologiczne również ma duże znaczenie w siatkówce.
- Musimy wziąć się ostro do pracy na treningach, bo sytuacja w tabeli powoli zaczyna się klarować i trzeba zdobywać punkty, aby znaleźć się w ósemce - powiedział przed spotkaniem Wojciech Kaźmierczak, kapitan APP Krispol.
Wrześnianie podrażnieni swoimi ostatnimi porażkami sobotni mecz rozpoczęli od bardzo dobrej gry. Pierwsze akcje były wyrównane 4:4, ale z akcji na akcję coraz skuteczniejszy był Adam Lorenc, bezapelacyjny lider APP Krispol 9:6 i 14:9. Na skrzydle trudno było także zatrzymać Mateusza Jóźwika, a na środku Mateusza Zawalskiego 19:14. Po stronie gości najczęściej punktował Wojciech Szwed oraz Marcin Brzeziński 15:21. Gospodarze nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa w premierowej odsłonie meczu, wygrywając pewnie 25:16.
Podopieczni Mariana Kardasa poszli za ciosem i w kolejnym secie szybko narzucili rywalom swoje tempo gry 9:3. Głogowianie nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry i w połowie seta zniwelowali różnicę do trzech oczek 11:14. Jednak do końca partii sytuację na parkiecie kontrolowali siatkarze z Wrześni 22:17. W dalszym ciągu ręki w ataku nie zwalniał Lorenc 25:19.
Trzeci set do jego połowy był bardzo wyrównany. Zespoły grały praktycznie punkt za punkt 7:7 i 10:10. Dopiero w połowie wrześnianie wypracowali kilka oczek przewagi 15:12. W ataku bardzo dobrze spisywał się Filip Frankowski oraz Lorenc 17:12. Gospodarze do końca utrzymali odpowiednią koncentrację i zwyciężyli 25:19, dopisując tym samym do swojego konta cenne trzy punkty.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100330.html