Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: AZS AGH Kraków - BBTS Bielsko-Biała 2:3
AZS AGH Kraków przegrał z BBTS Bielsko-Biała 2:3 (20:25, 20:25, 25:17, 25:21, 16:18) w meczu 2. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Drużyny rozegrały dość wyrównane spotkanie. Ostatecznie w tie-breaku minimalnie lepsi okazali się bielszczanie. MVP został wybrany Mateusz Frąc.
Drużyna z Krakowa i Bielska-Białej od zwycięstwa rozpoczęła sezon 2019/20. Krakowianie pokonali częstochowian 3:0, a bielszczanie kluczborczan 3:1. W grodzie Kraka zapowiadała się bardzo ciekawa rywalizacja o kolejne ligowe punkty. Kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć mecz przy Piastowskiej 26a w Krakowie na pewno nie żałowali swojej decyzji, bo zespoły rozegrały pięć wyrównanych setów.
- Na pewno stać nas na coraz lepszą grę z każdym kolejnym meczem. Co więcej, mamy świadomość tego, że możemy zarać jeszcze lepiej, niż to miało miejsce tydzień temu - powiedział przed spotkaniem Patryk Łaba, kapitan AZS AGH.
Początek pierwszego seta do stanu 10:10 był wyrównany. Drużyny grały punkt za punkt. Następnie serią bardzo dobrych zagrywek popisał się Mateusz Frąc 13:11. W ataku bardzo dobrze sobie radził również Siergiej Kapelus 14:12. W drugiej połowie seta BBTS dołożył jeszcze dobrą grę blokiem. W kilku akcjach został zatrzymany Maciej Naliwajko i Patryk Łaba 17:13. Akademicy walczyli do końca, ale to goście kontrolowali grę do końca tej premierowej odsłony meczu, wygrywając ją ostatecznie 25:20.
Podopieczni Pawła Gradowskiego poszli za ciosem i w secie drugim dość szybko wypracowali dwa oczka przewagi 9:7. Siatkarzy BBTS należało pochwalić za bardzo dobrą skuteczność w ataku 12:8. Na niewiele zdały się przerwy na żądanie trenera Andrzeja Kubackiego. Przyjezdni kontrolowali sytuację na parkicie 17:12. W drugiej połowie tej partii serią punktowych serwisów popisał się Frąc 18:12. Co prawda, w końcówce AZS AGH odrobił kilka punktów, ale ostatnie słowo należało do bielszczan, którzy wygrali tę partię, podobnie jak wcześniejszą 25:20.
Siatkarze ze stolicy Małopolski podrażnieni porażką w dwóch pierwszych setach, kolejną część sobotniego meczu rozpoczęli od prowadzenia 9:5. Akademicy dzięki dużo mocniejszej zagrywce i skuteczniejszemu kontratakowi objęli prowadzenie 11:6. AZS AGH w pełni kontrolował grę w tej części meczu 16:10. Goście w tym fragmencie gry musieli uznać wyższość siatkarzy z Grodu Kraka, którzy dominowali na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, wygrywając pewnie 25:17.
Gospodarze poszli za ciosem w kolejnym secie. Dość szybko narzucili bielszczanom swój rytm gry. W ataku bardzo dobrze spisywał się Daniel Gąsior 13:11 i 15:12. W dalszej części coraz mocniej zagrywał natomiast Łaba 19:16, który posyłał na stronę rywali asy serwisowe 21:16. Krakowianie nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa w tej partii. Tę część sobotniego pojedynku wygrali 25:21, doprowadzając do remisu 2:2.
Tie-break od pierwszej do ostatniej akcji był bardzo zacięty. Drużyny grały punkt za punkt 5:5 i 8:8. Ostatecznie zaciętą końcówkę roztrzygnęli na swoją stronę siatkarze BBTS Bielsko-Biała 18:16. Najpierw asa serwisowego na stronę rywali posłał Frąc, a chwilę później w siatkę zaatakował Gąsior 18:16.
Statystyki mecz: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100258.html