Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: AZS AGH Kraków - LUK Politechnika Lublin 3:2
AZS AGH Kraków pokonał LUK Politechnikę Lublin 3:2 (16:25, 26:24, 17:25, 25:17, 18:16) w meczu 9. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Krakowianie po zaciętym boju pokonali trzecią drużynę tabeli i przerwali serię sześciu zwycięstw z rzędu tego beniaminka. MVP został wybrany Patryk Łaba.
W związku z akcją "Niepodległa do hymnu" przed sobotnim spotkaniem AZS AGH Kraków - LUK Politechnika Lublin, zawodnicy, członkowie sztabów szkoleniowych oraz kibice zgromadzeni w Hali Sportowej SWFiS AGH, przy ulicy Piastowskiej 26a w Krakowie odśpiewali dwie zwrotki Mazurka Dąbrowskiego, w ramach wspólnego świętowania 11 listopada. Polska Liga Siatkówki aktywnie włączyła się w promowanie wspaniałej akcji swojego partnera – Biura Programu Niepodległa. Jesteśmy jedynymi ligami w Polsce, które w całości wspierają w ten sposób akcję „Niepodległa do hymnu”.
W sobotę jako pierwsi na parkiet wybiegli siatkarze zespołu AZS AGH Kraków oraz LUK Politechniki Lublin. Po przeciwnych stronach siatki stanęła ósma i trzecia drużyna w tabeli. Obie ekipy wygrały swoje ostatnie spotkania i na pewno zrobią wszystko, co w ich mocy, aby podtrzymać dobrą passę.
- Mecz z Politechniką Lublin będzie bardzo wymagający, ponieważ wszyscy wiedzą, że beniaminkiem jest tylko z nazwy. Mają w składzie kilku doświadczonych graczy. Jednakże wyjdziemy na ten mecz mocno zmotywowani, aby przerwać ich dobrą passę. Gramy u siebie i czujemy się tu pewnie. W związku z tym, zapowiada się ciekawe widowisko - powiedział przed spotkaniem Przemysław Stąsiek, libero AZS AGH Kraków.
Do Krakowa z zamiarem podtrzymania swojej serii zwycięstw przyjechali podopieczni Macieja Kołodziejczyka. - Liczę, co najmniej na powtórkę wyniku z rozgrywanego niedawno meczu Pucharu Polski, czyli naszego zwycięstwa 3:1 - dodał Jędrzej Goss, atakujący beniaminka.
Pierwszą partię spotkania z wysokiego "c" rozpoczęli siatkarze z Lublina. Świetny poziom skuteczności w ataku oraz mocna zagrywka pozwoliła im objąć prowadzenie 3:1 i 9:4. Gospodarze nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać dobrze dysponowanego Damiana Wierzbickiego oraz Pawła Rusina 17:8. Co prawda, w końcówce AZS AGH odrobił kilka oczek straty, ale lublinianie do końca kontrolowali grę, wygrywając pewnie 25:16.
Akademicy wyciągnęli wnioski z porażki w pierwszym secie. W drugiej odsłonie, dość szybko wypracowali sobie kilka oczek przewagi 12:10 i 16:11. W ataku z akcji na akcję coraz lepiej spisywał się Patryk Łaba oraz Daniel Gąsior. Siatkarze beniaminka nie poddali się bez walki. W końcówce odrobili straty 18:20 i 24:24. Ostatecznie nerwową końcówkę na przewagi rozstrzygnęli gospodarze 26:24.
LUK Politechnika w kolejnej części spotkania dość szybko narzuciła przeciwnikom swoje warunki gry 3:0 i 16:12. Podopiecznym Andrzeja Kubackiego nie można było odmówić walki 17:22. Jednak ostatnie słowo należało do przyjezdnych 25:17.
Jeśli ktoś sądził, że zespół z grodu Kraka podda się bez walki - ten był w błędzie. Gospodarze w czwatym secie wypracowali kilka oczek przewagi 8:6 i 10:6. w ataku dobrze spisywał się Mikołaj Szewczyk oraz Jakub Macyra. Podopieczni Maciej Kołodziejczyka robili, co w ich mocy, aby nawiązać równą walkę z rywalem 11:16. Jednak Akademicy do końca kontrolowali sytuację na parkiecie, zwyciężając 25:17.
Sobotni mecz w Krakowie rozstrzygnął tie-break. Od pierwszej od ostatnie akcji gra toczyła się niemal punkt za punkt. Ostatecznie w końcówce szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili zawodnicy AZS AGH 18:16. Zespół do zwycięstwa poprowadził Łaba, który zdobył dla swojej drużyny 22 punkty i zakończył mecz z blisko 67% skutecznością w ataku.
Statystyki mecz: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100298.html